Rosja przegrała wybory w Mołdawii

1 miesiąc temu 16

Kierowana de facto przez prezydent Maię Sandu Partia Działania i Solidarności (PAS) odniosła w niedzielę drugie z rzędu zwycięstwo i obroniła samodzielną większość w parlamencie. Na PAS zagłosowało 50 proc. Mołdawian, znacznie więcej niż przewidywały sondaże.

Kierowana de facto przez prezydent Maię Sandu Partia Działania i Solidarności (PAS) odniosła w niedzielę drugie z rzędu zwycięstwo i obroniła samodzielną większość w parlamencie. Na PAS zagłosowało 50 proc. Mołdawian, znacznie więcej niż przewidywały sondaże.

To ogromny sukces ugrupowania, które wprawdzie otworzyło Mołdawii drzwi do integracji z Unią Europejską, ale nie zdołało zapobiec spadkowi poziomu życia wywołanemu przez skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę i kryzys energetyczny.

– Mołdawio, chylę czoła! Wygrałaś bitwę z wrogami, którzy wyglądali na niemożliwych do pokonania – cieszył się w poniedziałek Igor Grosu, szef parlamentu i nominalny lider zwycięskiego obozu. – Wczoraj wygrała nie tylko PAS, lecz także ludzie, którzy pokazali, że wolność narodu jest zbyt wielka, by ją zmieścić do torby z pieniędzmi – dodał, nawiązując do prób kupowania wyborców przez Rosjan. Grosu stwierdził, że niedzielne wybory stały się „lekcją dla całego świata, że nawet taki łobuz jak Rosja może zostać pokonany, kiedy państwo i obywatele wspólnie stają w obronie swojego kraju”. W porównaniu z poprzednimi wyborami PAS straciła osiem mandatów, ale obroniła samodzielną większość i obsadzi 55 ze 101 miejsc w parlamencie. Nie musi więc szukać koalicjanta, co nie byłoby proste, ponieważ obóz Sandu zmonopolizował prozachodnią część sceny politycznej.

Przeczytaj źródło