Rosja szuka odpowiedzi na ataki Ukrainy. Miliardy Kremla idą z dymem

1 tydzień temu 12

Ukraina nie zwalnia tempa w kwestii ataków na infrastrukturę paliwową Rosji. W tym tygodniu nasz sąsiad przeprowadził kolejną falę tego typu uderzeń, na które Moskwa nie ma na razie odpowiedzi i które są już odczuwalne nawet przez zwykłych mieszkańców Rosji mających coraz większe problemy z dostępem do paliwa.

Jakie obiekty zostały zaatakowane przez Ukrainę?

Jakie są straty Moskwy po ukraińskich atakach?

Dlaczego mieszkańcy Rosji mają problemy z dostępem do paliwa?

Kiedy miały miejsce największe ataki Ukrainy na rosyjskie obiekty?

W ostatnich dniach Kijów wziął na cel kilka różnych obiektów, począwszy od nocy z 28 na 29 października, gdy siły specjalne Ukrainy zaatakowały trzy obiekty Kremla:

  • rafinerię Marijską (produkcja 1,6 mln baryłek ropy rocznie)
  • rafinerię Nowosopasski (600 tys. baryłek rocznie)
  • fabrykę gazu ziemnego w Budionowsku (2,2 mld m sześc. gazu ziemnego rocznie)

>> Zobacz także: Rosjanie postradali rozum. Test ich broni odczuto na całym świecie

Kolejny zmasowany atak Ukraina przeprowadziła już dzień później, w nocy z 29 na 30 października. To był naprawdę mocny cios w paliwowy przemysł Kremla, bo drony i rakiety uderzyły w trzy rafinerie naftowe, fabrykę gazu ziemnego, skład paliwa i zakład materiałów chemicznych.

Skutki ukraińskich ataków w tym tygodniu będą pewnie kosztować Kreml miliardy dolarów, bo zdjęcia i nagrania wskazują, że wymienione wyżej zakłady będą musiały przynajmniej na jakiś czas wstrzymać swoją pracę.

Przeczytaj źródło