Rozpoczął się wielki marsz związkowców. Paraliż na ulicach

4 dni temu 9
  • W Katowicach rozpoczął się marsz gwiaździsty związków zawodowych. Związkowcy manifestują w obronie przemysłu oraz miejsc pracy w regionie. Władze miasta oraz Zarząd Transportu Metropolitalnego ostrzegają przed poważnymi utrudnieniami w ruchu drogowym i komunikacji miejskiej.

    • Więcej ciekawych informacji z Polski i świata znajdziesz na RMF24.pl.

    Marsz gwiaździsty to manifestacja w obronie miejsc pracy i przemysłu na Śląsku i w Zagłębiu. Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, manifestujący wybrali trzy miejsca w różnych rejonach Katowic, z których równocześnie wyruszyły grupy związkowców. To okolice Spodka, dzielnica Załęże i Park Kościuszki. Po kilkudziesięciu minutach manifestujący powinni dotrzeć przed Urząd Wojewódzki w Katowicach, gdzie zaplanowano wiec.

    Związkowcy manifestują, by, jak mówi przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, zwrócić uwagę na pogarszającą się sytuację całego przemysłu w regionie.  

    Dlaczego związkowcy zbierają się pod Urzędem Wojewódzkim? Bo tu pracuje wojewoda śląski, czyli przedstawiciel władzy centralnej. Jak dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek, to jemu manifestujący zamierzają wręczyć petycję z postulatami.

    Według Kolorza, z którym rozmawiał reporter RMF FM, problemów jest tyle, ile branż. Niepewność miejsc pracy dotyczy zarówno górników, jak i kolejarzy, hutników czy pracowników firm samochodowych. Dlatego m.in. ich przedstawiciele wychodzą dziś na ulice Katowic.

    Niedaleko Spodka, skąd wyruszyła jedna z grup, już są korki. Do wieczora w śródmieściu część ulic będzie zablokowana, obowiązywać będą też objazdy.

    Problemy będą też mieć pasażerowie autobusów i tramwajów, które jeżdżą przez centrum. Podróżujący nimi będą musieli uzbroić się w cierpliwość, bo przez najbliższe godziny możliwe są zmiany tras czy ograniczanie kursów tam, gdzie maszerować będą demonstranci.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło