Rywal Lewandowskiego narobił sobie problemów. Burza w Hiszpanii

1 miesiąc temu 21

FC Barcelona pokonała Getafe 3:0 w meczu ligowym, a na boisku nie brakowało spięć i ostrych starć. To cecha charakterystyczna spotkań drużyny prowadzonej przez Jose Bordalasa. Po meczu Ferran Torres odważył się krytycznie wypowiedzieć o stylu gry, który proponuje trener i drużyna z przedmieść Madrytu. Słowa Hiszpana wywołały burzę i szybko spotkały się z odpowiedzią.

SOCCER-SPAIN-BAR-GET/ Fot. REUTERS/Albert Gea

Ferran Torres, rywal Lewandowskiego do miejsca w składzie, był bohaterem FC Barcelony w meczu z Getafe. Ustrzelił dublet, a był blisko zdobycia klasycznego hat-tricka w pierwszej połowie, ale w jednej sytuacji trafił z kilku metrów w poprzeczkę. Został wybrany piłkarzem meczu. Dla Barcelony mecze z Getafe są wyjątkowo nieprzyjemnym doświadczeniem, bowiem rywal nastawia się na agresywną i prowokacyjną grę w defensywie. Takie nastawienie nie podoba się Hiszpanowi.

Zobacz wideo Mendy podbije Ekstraklasę? Rzeźniczak: Pytanie, czy będzie mu się w ogóle chciało?

Gwiazdor Barcelony rozpętał burzę. Wystarczyło jedno zdanie

Napastnik "Blaugrany" skrytykował po meczu Getafe i trenera Jose Bordalasa. - Moim zdaniem czasami nic nie proponują i po prostu faulują. Na szczęście mamy świetnych zawodników, którzy potrafią znaleźć przestrzeń i dobrze sobie radzimy - powiedział. Jego słowa wywołały burzę.

Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Trener Getafe odniósł się do słów piłkarza na pomeczowej konferencji prasowej. - To bardzo stronnicza opinia. Uważam, że taki komentarz jest niegrzeczny - mówił Bordalas.

Władze Getafe potępiają postawę Ferrana Torresa. Według radia COPE w madryckim klubie wypowiedź piłkarza została odebrana jako "lekceważąca, oportunistyczna i jest oznaką braku pokory".

Ferran Torres został skrytykowany także przez Santiago Canizaresa. Były bramkarz stwierdził, że wypowiedź gracza Barcelony miała niewiele wspólnego z profesjonalizmem, którym powinien się wykazać.

- To nieetyczne mówić, że rywal niczego nie proponuje lub nie lubi się ich futbolu - powiedział Canizares na antenie radia COPE.

Były bramkarz Realu Madryt i Valencii stanął w obronie Bordalasa. Przekonuje, że to trener wyrazisty, który zasługuje na szacunek rywali.

- Niesamowite jest to, że Bordalas nigdy nie wpadł w żadne tarapaty, nigdy nie powiedział niczego złego, a ciągle musi bronić się przed oskarżeniami ze strony wszystkich. Wszyscy podążają za modą, więc coraz popularniejsze jest mówienie, że Getafe nic nie oferuje i gra katastrofalnie w piłkę. Bordalas zasłużył na uznanie, ponieważ preferuje futbol z charakterem i dużą intensywnością. Uważam, że to niesprawiedliwe, że ciągle nie okazujemy Bordalasowi szacunku - stwierdził.

Zobacz też: Szczęsnego zabrakło na liście! "Nie zapisał się niczym szczególnym"

W tabeli La Ligi FC Barcelona jest wiceliderem i traci dwa punkty do Realu Madryt, który ma komplet zwycięstw po pięciu kolejkach. Getafe zajmuje ósme miejsce z dziewięcioma punktami na koncie.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło