Rząd zajmie się podwyżką CIT dla banków. W zamian obniży podatek bankowy

1 miesiąc temu 54

We wtorek podczas posiedzenia Rady Ministrów zostanie rozpatrzony projekt ustawy o zmianie przepisów dotyczących podatku dochodowego od osób prawnych oraz podatku od niektórych instytucji finansowych. Informacja ta znalazła się w opublikowanym w poniedziałek porządku obrad rządu.

Projekt zakłada znaczące zmiany w opodatkowaniu sektora bankowego. Stawka podatku CIT dla banków ma wzrosnąć do 23 proc., przy czym w 2026 roku osiągnie poziom 30 proc., a w 2027 roku będzie wynosić 26 proc. Nowe podmioty rozpoczynające działalność, których przychody nie przekroczą 2 milionów euro, zapłacą podatek według stawki 13 proc. zamiast obecnych 9 proc. W 2026 roku ta stawka wzrośnie do 20 proc., natomiast w 2027 roku wyniesie 16 proc.

Równocześnie projekt przewiduje obniżenie podatku bankowego, który obecnie wynosi 0,0366 proc. podstawy opodatkowania. Stawka ta zostanie zmniejszona do 0,0329 proc., a od 2028 roku będzie wynosić 0,0293 proc. podstawy opodatkowania. Zmiany dotyczące podatku dochodowego od banków mają wejść w życie od początku 2026 roku, podczas gdy modyfikacje podatku bankowego zaczną obowiązywać od stycznia 2027 roku.

200 mln zł na kwiatach – biznes, który kwitnie. Karol Pawlak w Biznes Klasie

Ministerstwo Finansów szacuje wpływy na ponad 20 miliardów złotych

Według szacunków Ministerstwa Finansów, podwyższenie stawki CIT dla banków przyniesie budżetowi państwa dodatkowe 6,5 miliarda złotych w 2026 roku. W perspektywie dziesięciu lat łączne wpływy mają przekroczyć 20 miliardów złotych. Resort finansów podkreśla, że środki te będą stanowić istotny wkład sektora bankowego w finansowanie wydatków budżetowych, szczególnie zwiększonych potrzeb związanych z bezpieczeństwem i ochroną zdrowia.

Wiceminister finansów Jarosław Neneman wyjaśnił, że podwyżka stawki podatku dochodowego od banków ma związek z koniecznością sfinansowania rosnących wydatków obronnych. Według jego zapowiedzi, stawka 23 proc. będzie docelowym poziomem opodatkowania dla sektora bankowego. Jednocześnie wiceminister potwierdził plany dotyczące obniżenia stawki podatku bankowego o 10 proc. w 2027 roku oraz o 20 proc. w 2028 roku względem obecnego stanu.

W bieżącym roku budżet państwa ma uzyskać z podatku od niektórych instytucji finansowych ponad 6,9 miliarda złotych. Od stycznia do lipca tego roku wpływy z tego źródła wyniosły prawie 4,1 miliarda złotych. Te dane pokazują znaczenie sektora bankowego dla finansów publicznych.

Minister finansów i gospodarki Andrzej Domański podkreślił w jednym z wywiadów telewizyjnych, że sektor bankowy obecnie notuje bardzo wysokie zyski. Według ministra, te zyski są efektem utrzymywania przez Narodowy Bank Polski wysokich stóp procentowych. W jego ocenie, przy niższych stopach procentowych takie wyniki finansowe banków nie byłyby możliwe do osiągnięcia.

Sektor bankowy krytycznie o propozycjach rządu

Przedstawiciele sektora bankowego już zareagowali na zapowiedzi rządu. Prezes Związku Banków Polskich Tadeusz Białek zaznaczył, że sektor bankowy jest krwiobiegiem gospodarki i nie może być jedynym obciążonym dodatkowymi podatkami. Według niego, zmiany powinny mieć charakter czasowy i prowadzić do przeniesienia obciążeń z podatku bankowego na rzecz CIT.

Białek przypomniał, że banki są największym płatnikiem podatków ze wszystkich sektorów gospodarki. W ubiegłym roku instytucje bankowe zapłaciły ponad 13 miliardów złotych podatku CIT, co stanowiło jedną czwartą wszystkich wpływów z tego tytułu. Dodatkowo sektor odprowadził 6 miliardów złotych podatku bankowego oraz ponad 3,5 miliarda złotych dywidend do Skarbu Państwa. Banki są również największym nabywcą obligacji skarbowych, obsługując ponad połowę potrzeb pożyczkowych państwa.

Prezes ZBP wyraził nadzieję, że nie tylko sektor bankowy zostanie objęty dodatkowymi obciążeniami podatkowymi. Argumentował, że istnieją branże znacznie bardziej zyskowne i rentowne. Długoterminowa dysproporcja w poziomie stawek CIT dla poszczególnych sektorów mogłaby zaburzyć warunki rynkowe i wpłynąć negatywnie na konkurencyjność.

Związek Banków Polskich od dłuższego czasu wskazuje na wadliwą konstrukcję podatku bankowego. Obecna forma opodatkowania penalizuje banki za ich działalność kredytową, ponieważ podatek naliczany jest od aktywów. ZBP postuluje zmianę podstawy opodatkowania z aktywów na pasywa lub całkowitą inkorporację podatku bankowego do podatku CIT. Przedstawiciele sektora dostrzegają w propozycjach ministerstwa pierwszy krok w kierunku reform, ale oczekują zarysowania pełnej ścieżki zmian.

Według danych Narodowego Banku Polski, w pierwszym półroczu tego roku banki zarobiły prawie 23,34 miliarda złotych. To o blisko 3,6 miliarda złotych więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku, kiedy zysk netto wyniósł 19,74 miliarda złotych. Te wyniki finansowe są jednym z argumentów przemawiających za zwiększeniem obciążeń podatkowych dla sektora bankowego.

Przedstawiciele branży bankowej podkreślają jednak, że sektor dostarcza 87 proc. zewnętrznego finansowania dla gospodarki. Zwracają uwagę, że obecna konstrukcja podatku bankowego utrudnia kredytowanie przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Forma opodatkowania powinna mieć neutralny wpływ na aktywność kredytową banków, a nie negatywny, jak ma to miejsce obecnie.

Propozycje Ministerstwa Finansów zakładają stopniowe zmiany w systemie opodatkowania sektora bankowego. W pierwszym etapie nastąpi znaczące podniesienie stawki CIT, które będzie najwyższe w 2026 roku. W kolejnych latach stawka będzie obniżana, docelowo osiągając poziom 23 proc. Jednocześnie redukcja podatku bankowego ma częściowo zrekompensować zwiększone obciążenia z tytułu podatku dochodowego.

Resort finansów argumentuje, że proponowane rozwiązania pozwolą na bardziej sprawiedliwe rozłożenie obciążeń podatkowych. Zwiększone wpływy mają zostać przeznaczone przede wszystkim na finansowanie rosnących wydatków związanych z bezpieczeństwem państwa oraz systemem ochrony zdrowia. Te dwa obszary wymagają znaczących nakładów finansowych w najbliższych latach.

Źródło: PAP

Przeczytaj źródło