Nicolas Sarkozy trafił do więzienia. Były prezydent Francji rozpoczął odbywanie kary pięciu lat pozbawienia wolności za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Jego adwokaci złożyli wniosek o warunkowe zwolnienie w związku z wiekiem polityka. Warunki, na jakie może liczyć Sarkozy, są jednak - jak na więzienie - luksusowe.
Fot. REUTERS/Benoit Tessier
Były prezydent odprowadzony do więzienia
Rano przed domem byłego prezydenta zgromadziły się setki jego zwolenników i bliskich. - Jestem dumny, że idzie do więzienia z podniesioną głową - powiedział stacji BFM TV jego brat, Guillaume. - Biorąc pod uwagę wszystko, co zrobił dla kraju, możemy być z niego dumni - powiedziała była ministerka Nadine Morano. Były prezydent wyszedł razem z żoną Carlą Bruni do wiwatującego tłumu, pożegnał się z rodziną - żoną i obecnymi na miejscu wszystkimi dziećmi polityka: Pierrem, Jeanem, Louisem i Giulią - i odjechał do więzienia samochodem pod dużą policyjną eskortą.
Sarkozy mówi o zemście Kadafich
Były prezydent Francji rozpoczął odbywanie kary pięciu lat pozbawienia wolności za udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Chodzi o tzw. aferę libijską. Według aktu oskarżenia Sarkozy miał przyjąć od Mu'ammara al-Kadafiego około 50 mln euro w gotówce na finansowanie kampanii wyborczej. Prokuratura zarzucała politykowi także korupcję i ukrywanie sprzeniewierzonych pieniędzy publicznych. Ostatecznie sąd uznał Sarkozy'ego za winnego tylko działania w zmowie. Za rządów Sarkozy'ego doszło do ocieplenia relacji z Libią, a nawet sprzedaży Trypolisowi Airbusów, podpisania porozumienia nuklearnego i negocjacji ws. sprzedaży francuskich myśliwców i helikopterów. Później jednak Paryż brał udział w interwencji zbrojnej, która pomogła obalić dyktatora. W trakcie procesu były prezydent twierdził, że jest niewinny, a oskarżenia są zemstą klanu Kadafiego za przyczynienie się do obalenia libijskiego dyktatora. Twierdził też, że surowa kara to zemsta niesprzyjających mu sędziów.
Zobacz wideo Wideoprzewodnik po francuskiej prawicy
Tak będzie wyglądała odsiadka polityka
O 9:30 były polityk stawił się w paryskim więzieniu La Santé, w dzielnicy Montparnasse. Na byłego prezydenta czekała około jedenastometrowa cela z telefonem na podsłuchu, łazienką i telewizorem. Według "Le Monde" na wyposażeniu celi są kuchenka, lodówka i prysznic. Polityk będzie miał możliwość odbycia dwóch spacerów dziennie i trzech widzeń w tygodniu. Sarkozy jest zamknięty w odizolowanym, "vipowskim" skrzydle La Santé. - Z wielką siłą znosi osadzenie w więzieniu - podkreślił jego adwokat. Jak informowało CNN, były prezydent otrzyma "zestaw powitalny" w którym są dwa koce, ręcznik i podstawowe środki higieny. W rozmowie ze stacją były więzień La Santé mówił, że pierwszej nocy strażnicy będą przychodzić do Sarkozy'ego co dwie godziny. - Obudzą go, zapalą światło i każą podnieść rękę, żeby pokazał, że żyje - wyjaśniał.
Sarkozy jak "Hrabia Monte Christo"?
Sarkozy zapowiedział, że zamierza czerpać siłę i determinację z książek, które zabrał ze sobą do więzienia - biografii Jezusa i dwutomowego wydania powieści "Hrabia Monte Christo". Powieść Dumasa to wybór symboliczny - główny bohater jest niesłusznie uwięziony na skutek spisku, a po latach mści się na swoich wrogach. Jego adwokat poinformował natomiast o rozpoczęciu procedury warunkowego zwolnienia. - Pozostanie tam przez co najmniej trzy tygodnie, a prawdopodobnie miesiąc, ponieważ sąd apelacyjny ma dwa miesiące na rozpatrzenie wniosku o zwolnienie, a średni czas oczekiwania wynosi około miesiąca - przekazał mecenas Christophe Ingrain. Sarkozy może liczyć na szybkie wyjście z więzienia ze względu na wiek - 70 lat - i dobrą współpracę z wymiarem sprawiedliwości. Sarkozy jest trzecim przywódcą w historii Francji, który trafi do więzienia po utracie władzy. Wcześniej taki los spotkał obalonego przez Rewolucję Ludwika XVI i skazanego za kolaborację z III Rzeszą marszałka Pétaina.
Czytaj też: Trump żalił się Zełenskiemu, że nie dostał Nagrody Nobla
Źródła: IAR, CNN, Associated Press








English (US) ·
Polish (PL) ·