Sawicki odpowiada Zandbergowi ws. alkoholu w Sejmie. Padły mocne słowa. "Nie życzę sobie"

1 miesiąc temu 12

- To, że jest dwóch czy trzech idiotów w zbiorowości 600-osobowej, to nie oznacza, że cała zbiorowość to idioci. Nie życzę sobie, żeby nas wszystkich wrzucano do jednego worka - stwierdził poseł PSL Marek Sawicki. Skomentował w ten sposób pomysł partii Razem dotyczący całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu na terenie Sejmu

Marek Sawicki Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Sawicki odpowiada Zandbergowi ws. alkoholu

Wcześniej lider partii Adrian Zandberg napisał w mediach społecznościowych: "Sprzedaż wódki w trakcie posiedzeń Sejmu, pijani posłowie na sali głosowań to patola. Chcesz się napić? Idź sobie do knajpy gdzieś indziej. Po pracy". - Radzę panu Adrianowi, wczoraj powiedziałem to także pani przewodniczącej klubu Lewicy - zacznijcie sprawy kwestii alkoholowej od pełnej prohibicji na Lewicy. Żeby wszyscy członkowie Lewicy przestali pić. Dajcie dobry przykład, a potem jedźmy dalej - stwierdził poseł Marek Sawicki na antenie Radia Zet. Gdy prowadzący zapytał, czy to politycy Lewicy mają jakiś problem z alkoholem, wówczas stwierdził, że "widocznie mają, skoro wrzucają ciągle ten sam temat". - Jeśli ten temat im żre, to niech dadzą przykład - dodał Sawicki.

Zobacz wideo Artur Bartoszewicz zapytał Sławomira Mentzena o podejście do alkoholu

Alkohol w Sejmie to problem?

Poseł PSL w odpowiedzi na pytanie, czy jest problem z alkoholem w Sejmie, uznał, że "nie widzi tego kłopotu". - To, że jest dwóch czy trzech idiotów w zbiorowości 600-osobowej, to nie oznacza, że cała zbiorowość to idioci. Nie życzę sobie, żeby nas wszystkich wrzucano do jednego worka, bo tak, jak nadmiar wody szkodzi, tak głupie picie alkoholu też jest szkodliwe - ocenił Sawicki. - Przypominam panu Zandbergowi, hotel sejmowy to nie jest miejsce pracy, to miejsce odpoczynku. Jestem za tym, co zrobiła Litwa - po 89 roku zlikwidowała hotel sejmowy, a tam zrobiła biura poselskie. My, w Warszawie nie mamy normalnych biur poselskich, nie mamy, gdzie spotkać się z ludźmi i przeprowadzić rozmów, bo jest hotel poselski - zwrócił uwagę polityk PSL. 

Mentzen o sprzedaży alkoholu w Sejmie

Podobne zdanie na temat ograniczenia sprzedaży alkoholu na terenie Sejmu ma lider Konfederacji Sławomir Mentzen. - Jeżeli się zabierze tę możliwość, stracimy jakiekolwiek kontakty ze sobą - tak można poznać posłów z innej partii, wymienić się perspektywami. Po alkoholu się często lepiej rozmawia. Gdyby tego nie było to Sejm stanie się mniej ludzkim miejscem - stwierdził polityk. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło