Sikorski planuje zwalczać flotę cieni. Komandor nie ma dobrej wiadomości

1 miesiąc temu 22

Data utworzenia: 8 października 2025, 5:30.

Zwalczanie floty cieni jest szczególnym obszarem zainteresowania Polski i Finlandii — powiedział Radosław Sikorski. W rozmowie z "Faktem" kmdr ppor. rez. Sebastian Kalitowski, prezes Maritime Safety & Security, przyznaje, że "nie jest pewien, co dokładnie minister miał na myśli, mówiąc o »zwalczaniu«". Wskazuje, że poza sytuacjami, w których dochodzi do oczywistego łamania prawa, "niewiele możemy zrobić". W ocenie eksperta powinniśmy się skupić m.in. na "wyprzedzaniu ruchów Rosjan".

Radosław Sikorski zapewnił, że Polska poświęca uwagę "zwalczaniu floty cieni". Ekspert reaguje w rozmowie z "Faktem". Foto: Stephane Mahe/Reuters, Wojtek RADWANSKI / AFP

Radosław Sikorski po spotkaniu z szefową fińskiej dyplomacji Eliną Valtonen podkreślił, że "szczególnym obszarem zainteresowania" Polski i Finlandii jest "zwalczanie floty cieni, za pomocą której Moskwa próbuje omijać sankcje". Zaznaczył, że rosyjskie tankowce generują "przy okazji niebagatelne zagrożenie dla bezpieczeństwa środowiskowego i morskiego".

Co czeka Wołodymyra Ż.? Były ambasador: to byłby bardzo duży błąd

Rosyjska flota cieni. Ekspert: temat jest bardzo złożony

— Nie jestem pewien, co dokładnie minister miał na myśli, mówiąc o "zwalczaniu", ale deklaracje polityków często różnią się od spojrzenia fachowców w konkretnej branży — przyznał w rozmowie z "Faktem" kmdr ppor. rez. Sebastian Kalitowski, prezes Maritime Safety & Security. Dodał, że "jeżeli mówiłby o zwalczaniu statków floty cieni, to wskazałby prędzej na Ukraińców, którym ostatnio prawdopodobnie zdarzyło się podłożyć pod nimi kilka ładunków wybuchowych".

— To jest fizyczne zwalczanie. Co my możemy zrobić? Jest prawo przepływu, które wynika z prawa morza. Jeżeli te statki nie wpływają do naszych portów, nie prowadzą żadnych działań przestępczych — poza łamaniem sankcji — to niewiele możemy zrobić

— przyznał.

Jak dodał ekspert, "możemy próbować weryfikować — tak jak próbują to robić Duńczycy wobec statków przepływających przez cieśniny duńskie — czy statki mają ubezpieczenie, czy są zarejestrowane w państwie bandery". — Natomiast były takie przypadki, jak z tankowcem "Jaguar", który płynął pod fałszywą banderą, nie był zarejestrowany, ale w momencie, w którym Estończycy próbowali zatrzymać statek, pojawił się nad nim rosyjski myśliwiec i cały incydent się zakończył — przypomniał.

Kmdr ppor. rez. Kalitowski wskazuje, że ten "temat jest bardzo złożony i skomplikowany". — Łatwo pewne rzeczy deklarować na portalach społecznościowych, natomiast zdecydowanie trudniej jest to zrealizować. Nawet żeby wejść na podejrzany statek, muszą być konkretne przesłanki, które znalazłyby odzwierciedlenie w prawie morskim — mówi. Dodaje, że "jeżeli statek nie wpływa do portów ani nie prowadzi działań o charakterze sabotażowym, sytuacja jest skomplikowana".

Ekspert wskazuje, że dzieje się tak "nawet jeśli ten przepłynie nad naszą podwodną instalacją krytyczną". — Tak jak miało to ostatnio miejsce w przypadku statku MV Sun nad kablem SWEPOL w marcu tego roku, gdzie "wałęsał" się w jego okolicach i nad nim przez trzy dni, czy kilka dni temu, gdy nad instalacją należącą do Petrobalticu zmiany kursu i położenia się na kontrkurs dokonał rosyjski statek rybacki MARK LIUBOVSKII — podkreśla.

Chiny pomogły Rosji w ataku na Kijów? Ekspert o satelitach nad Ukrainą

Jak reagować na rosyjskie tankowce? Komandor o "działaniach predykcyjnych"

Rozmówca "Faktu" wyjaśnia, że "każdy z nich mógł to zrobić i — choć nie sabotował naszej instalacji podwodnej — my musieliśmy angażować nasze siły i monitorować dalszy rozwój sytuacji". — To na dłuższą metą paraliżuje normalne funkcjonowanie państwa i angażuje siły, które nie są zaangażowane w innym miejscu. Jest też kosztowne, a jednostki wykonujące zadania dla Rosjan robią to przy okazji swoich normalnych rutynowych działań — zauważa.

Kmdr ppor. rez. Kalitowski wskazuje, że "co prawda to na razie dwa przypadki, dodatkowo przelot rosyjskich myśliwców nad naszą platformą Petrobaltic, ale wkrótce takich zdarzeń będzie znacznie więcej". — Rosjanie konsekwentnie prowadzą swoje działania "poniżej progu" wojny na Bałtyku. Wykorzystują do tego dzisiaj flotę cywilną. Działania te są następstwem od dawna przygotowywanej i przemyślanej wojny na morzu bez angażowania okrętów Floty Bałtyckiej FR przez oficerów GUGI i Zarządu Wywiadu Sztabu Generalnego Marynarki Wojennej. Do tych działań przygotowywali się od dziesiątek lat — mówi.

Odnosząc się do słów Sikorskiego, ekspert dodaje: "nie wiem, na ile są to zapowiedzi polityczne i medialne, ale w rzeczywistości nie mamy zbyt wiele możliwości". Co możemy zrobić? — Pełen monitoring naszej WSE i wód terytorialnych oraz obiektów morskiej IK, typowanie podejrzanych jednostek jeszcze przed wejściem na nasze wody i ich obserwacja. Musimy też przejść z działań reaktywnych do działań predykcyjnych oraz wyprzedzać ruchy Rosjan — wskazuje. Jak zauważa rozmówca "Faktu", "cała Europa Zachodnia mierzy się z tym problemem i niezbyt dobrze jej to wychodzi".

— Do tego powinny dojść działania operacyjne naszych służb specjalnych. A czy te stosujemy? Trudno mi powiedzieć — przyznaje. Podkreśla, że "zajmując się zagrożeniami asymetrycznymi na morzu od 2007 r., niestety dostrzega, że zainteresowanie zagrożeniami w domenie morskiej przez ostanie dziesięciolecia było mocno przez nas marginalizowane". — I umknęła nam rosyjska doktryna "wykorzystania jednostek handlowych" do celów militarnych, dostrzegając zagrożenie na Bałtyku głównie ze strony Sił okrętów Floty Bałtyckiej i podległych jej jednostek — podsumowuje kmdr ppor. rez. Kalitowski.

Immunitety Obajtka i Dworczyka. Parlament zdecydował

Źródło: Fakt

/9

Wojtek Radwanski / AFP

Radosław Sikorski mówił o "zwalczaniu floty cieni".

/9

Stephane Mahe / Reuters

To rosyjskie statki wykorzystywane do omijania sankcji.

/9

Stephane Mahe / Reuters

Tankowce często są przestarzałe i niezarejestrowane.

/9

Stephane Mahe / Reuters

Nierzadko pływają pod fałszywą banderą.

/9

Stephane Mahe / Reuters

Eksperci ostrzegają przed zagrożeniem, jakie tworzą dla środowiska.

/9

Stephane Mahe / Reuters

W rozmowie z "Faktem" do sprawy odniósł się kmdr ppor. rez. Sebastian Kalitowski.

/9

Stephane Mahe / Reuters

Ekspert przyznał, że przeciwdziałanie aktywności floty cieni to "skomplikowana sprawa".

/9

Stephane Mahe / Reuters

Przyznał, że "nie mamy zbyt wielu możliwości".

/9

Stephane Mahe / Reuters

Wskazał, jak możemy dbać o bezpieczeństwo.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło