"Skok stulecia" na Luwr. Ujawniono nagranie z galerii Apollo. Strażnicy popełnili błąd?

3 tygodni temu 13

W sieci pojawiło się nagranie z napadu w Luwrze - widać na nim jednego z członków napadu, który próbuje dostać się do eksponatów w galerii Apollo. Francuskie Ministerstwo Kultury zauważyło, że strażnicy nie zwrócili uwagi na alarmy - wzbudziło to dodatkowe zainteresowanie śledczych. Co jeszcze wiadomo na temat tego zdarzenia?

Do sieci trafiło nagranie z napadu Fot. REUTERS/Gonzalo Fuentes/X/BFMTV

Kradzież klejnotów z Luwru

We Francji panuje wielkie poruszenie po niedzielnej kradzieży w Luwrze. Wciąż trwają poszukiwania czterech włamywaczy, którzy wynieśli z paryskiego muzeum osiem cennych klejnotów - naszyjników, diademów i koron - z kolekcji regaliów rodu Bonapartów. Nad Sekwaną mówi się o "narodowym dramacie", ale też o "skoku stulecia" rodzącym poważne pytania o system ochrony eksponatów w Luwrze. Sprzedaż przetopionych klejnotów na czarnym rynku lub działania na zlecenie miliardera-kolekcjonera - to tropy, na których koncentruje się ponad 60 śledczych zaangażowanych w dochodzenie.

Zobacz wideo Spada sympatia do Izraela w krajach UE

Nagranie i ustalenia śledczych

Francuska telewizja BFMTV dotarła do nagrania, na którym widać moment kradzieży w Luwrze. Na filmie widać zakapturzoną osobę w żółtej kamizelce, która próbuje włamać się do witryny w galerii Apollo. Nieco dalej w pomieszczeniu były już osoby zwiedzające Luwr. Według Ministerstwa Kultury alarmy, które były umieszczone przy zewnętrznym oknie galerii oraz na dwóch witrynach o podwyższonym poziomie zabezpieczeń, zostały uruchomione. Sędzia Laure Beccuau przekazała w rozmowie z mediami, że alarmy "były sprawne, a sygnał został odebrany przez posterunek ochrony". Śledczy mają teraz wyjaśnić, czy alarmy rzeczywiście się uruchomiły oraz, czy ochroniarze je usłyszeli i zareagowali zbyt wolno. Media podkreślają, że w ostatnich latach doszło do likwidacji 200 etatów w dziale ochrony w Luwrze oraz opóźnienia w modernizacji systemów antywłamaniowych. "Przez 40 lat nie interesowano się zabezpieczaniem dużych muzeów" - przyznała francuska minister kultury Rachida Dati. Część klasy politycznej żąda jej dymisji.

Znaleziono kamizelkę

Laure Beccuau ujawniła na antenie BFMTV, że śledczy sprawdzają też nagrania z monitoringu znajdującego się w muzeum oraz na terenie miasta. Podkreśliła także, że "mogą również liczyć na zaangażowanie obywateli". Wyjaśniła, że pewien Francuz zgłosił śledczym, że "jeden ze sprawców pozbył się żółtej kamizelki, którą miał na sobie". Przedmiot ten jest teraz w rękach śledczych - prawdopodobnie na jego podstawie uda się ustalić więcej szczegółów na temat uczestników napadu.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło