Słynny piłkarz przepuścił ponad 10 mln euro. Został z niczym

2 tygodni temu 19

Legendarny Eike Immel był kiedyś gwiazdą - zarabiał grube pieniądze, mieszkał w luksusowej posiadłości i - jak przyznał wprost - był wszędzie pożądany. Jednak w pewnym momencie wszystko się zmieniło - zbankrutował, żyje z zasiłku, stracił po prostu wszystko. Teraz zdradza, jak do tego doszło.

Eike Immel https://www.tiktok.com/@sat1/video/7360986340885908769?embed_source=121374463%2C121409638%2C121404358%2C121351166%2C121331973%2C120811592%2C120810756%3Bnull%3Bembed_masking&refer=embed&referer_url=www.kurir.rs%2Fsport%2Ffudbal%2F4382055%2Fzivotna-prica-ejkea-imela-bivseg-sampiona-evrope-u-fudbalu%3Futm_source%3Dkurir%26utm_medium%3Dmostread_carousel%26utm_campaign%3Dadria_internal&referer_video_id=7358440280044883233

Eike Immel to były piłkarz, który był gwiazdą w Niemczech. Grał w takich klubach jak Borussia Dortmund, VfB Stuttgart i Manchester City, a ponadto dumnie reprezentował Niemcy, będąc dwukrotnym uczestnikiem mistrzostw świata i Europy. Po karierze zajął się trenerką w niższych ligach niemieckich oraz trenował bramkarzy m.in. w Besiktasie, Fenerbahce, czy Austrii Wiedeń.

Zobacz wideo Yamal chce sprzedawać autografy?! Kosecki: Dla mnie to jest straszna głupota

Upadek niemieckiej legendy

Jednak życie nie ułożyło się Immelowi. W przeszłości opisywaliśmy, że mieszkał on "w domu wartym ponad milion dolarów, potrafił kupować swojej partnerce zakupy za 30 tysięcy euro, a za telefon płacił 10 tysięcy" - opisywaliśmy, ale wszystko to się zmieniło. W 2008 roku zbankrutował przez m.in. problemy z hazardem.

Niemieccy dziennikarze opisywali, że teraz żyje z zasiłku z pomocy społecznej. Co miesiąc miał otrzymywać 1138 euro, ale chciał z tym skończyć, o czym powiedział w programie "Rozmawiajmy o pieniądzach". - Moim celem jest zaprzestanie przyjmowania pieniędzy obywateli. Przetrwanie miesiąca to ciężka walka - przyznawał.

Były piłkarz zdradził, co poszło nie tak

Teraz "Die Welt" opisał upadek Eike Immela, który został opisany w serialu dokumentalnym na RTL 2. - Zarobiłem w przeszłości miliony, a teraz żyję z 563 euro z ubezpieczenia społecznego. Państwo wspiera potrzebujących. Muszę przyznać, że to sensacyjne - mówił.

Podkreślił, że roztrwonił co najmniej 10 milionów euro. Nie oszczędzał, ale co się dziwić, jak w wieku 18 lat zarabiał 300 000 marek rocznie, a te zarobki później stale rosły. - Byłeś pożądany, miałeś najlepszy stolik w restauracjach, ogromne zniżki w salonach samochodowych – wszystko miało swoje plusy - mówił Immel.

- W Manchesterze City ostatecznie było to prawie dwa miliony marek. Te pieniądze mogłyby wystarczyć na całe życie - kontynuował.

Co poszło nie tak? - Przeszedłem rozwód, dzieci wymagały opieki, a znaczna część majątku już przepadła - podkreślał. Następnie dokonał nieudanych inwestycji i nic nie zaoszczędził.

Zobacz też: FIFA pod lupą służb. Mają duży problem

Czym się teraz zajmuje? "Jest wolontariuszem i trenerem bramkarzy dla dzieci i młodzieży. Jego styl życia uległ jednak drastycznej zmianie. Mieszka w mieszkaniu należącym do przyjaciela, a nawet meble nie należą do niego" - pisze "Die Welt".

Były bramkarz przyłamany na oszustwie

W 2025 roku "Bild" informował, że dokonał 107 oszustw, za co został skazany na dwa lata i dwa miesiące więzienia. "Podczas Euro 2024 słynny piłkarz ogłaszał, że ma bilety na sprzedaż. Ludzie przelewali mu pieniądze, a on nie miał fizycznie tych wejściówek przy sobie. Teraz 64-latek nie zamierzał zabierać głosu w sądzie" - opisywaliśmy na Sport.pl jakiś czas temu.

Wyrok nie jest jeszcze prawomocny.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło