"Śmieciówki" będą zamieniane na etaty? Ruszają masowe kontrole

1 miesiąc temu 21

Data utworzenia: 6 października 2025, 12:31.

Od 1 stycznia Państwowa Inspekcja Pracy (PIP) zyska nowe, szerokie uprawnienia. Inspektorzy będą mogli samodzielnie przekształcać źle zawarte umowy cywilnoprawne — popularne "śmieciówki" — w umowy o pracę. To jedna z największych zmian w prawie pracy od lat, a już teraz wiadomo, że na celowniku PIP znajdzie się około 200 firm, w których podejrzenia o nadużycia są największe.

"Śmieciówki" będą zamieniane na etaty? Ruszają masowe kontrole Foto: 123RF / Jacek Marczewski / AGENCJA Wyborcza .pl

W 2026 roku zaplanowano pierwszą serię tzw. kontroli celowanych, które skupią się wyłącznie na sprawdzeniu, czy w danej firmie nie dochodzi do obchodzenia prawa pracy. Jeśli inspektorzy ustalą, że osoba faktycznie pracuje jak etatowy pracownik — czyli ma określony czas, miejsce i zakres obowiązków — pracodawca będzie musiał zaproponować jej etat.

Koniec z fikcyjnymi "śmieciówkami"?

Na liście 200 podmiotów do kontroli znajdą się przede wszystkim największe przedsiębiorstwa. PIP i Zakład Ubezpieczeń Społecznych mają współpracować przy typowaniu firm, a pomóc ma w tym nowy system informatyczny, który umożliwi wymianę danych i automatyczne wskazywanie miejsc, gdzie ryzyko nadużyć jest największe — informuje "Dziennik Gazeta Prawna".

Nowe przepisy budzą emocje, ale szef PIP Marcin Stanecki uspokaja, że nie będzie mowy o masowych przekształceniach ani fali kar. — Zapewniam, że do nowych uprawnień będziemy podchodzili rozsądnie i z umiarem — deklaruje. — Ani pracownicy, ani pracodawcy nie muszą się obawiać fali inspektorskich kontroli po zmianach. Nie planujemy też masowo zamieniać umów cywilnoprawnych na etaty — dodaje.

Pojawia się natomiast pytanie — czy po przekształceniu umowy wynagrodzenie będzie liczone brutto, czy netto? Jak tłumaczy "Rzeczpospolitej" Marcin Frąckowiak, radca prawny z kancelarii Sadkowski i Wspólnicy, decyzja będzie należała do inspektora, tak jak dziś decydują o tym sądy. — Sąd kieruje się postanowieniami umowy oraz faktycznie wypłacanymi kwotami. Zazwyczaj zachowuje ciągłość wynagrodzenia i dostosowuje pensję brutto tak, by pracownik nadal otrzymywał podobną kwotę netto" — wyjaśnia ekspert.

Źródło: "Rzeczpospolita", gazeta.pl

Zobacz też: Te studia gwarantują sowite zarobki. Na "dzień dobry" do 15 tys. zł miesięcznie

/3

123RF / Jacek Marczewski / AGENCJA Wyborcza .pl

/3

- / 123RF

/3

Jacek Marczewski / AGENCJA Wyborcza .pl

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło