Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Dowódca drużyny harcerskiej oraz ratownik WOPR usłyszeli zarzuty związane ze śmiercią 15-letniego harcerza w miejscowości Wilcze. Nastolatek utonął w jeziorze, gdy próbował zdobyć sprawność harcerską.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Łukasz Wawrzyniak przekazał w rozmowie z polsatnews.pl, że zarzuty postawiono 21-letniemu dowódcy drużyny harcerskiej oraz 19-letniemu ratownikowi WOPR. Sprawa dotyczy narażenia nastolatka na niebezpieczeństwo oraz nieumyślnego spowodowania śmierci.
Wkrótce więcej informacji...
