Śmiertelna lawina we włoskich Alpach. Nie żyją 3 osoby, 2 zaginęły

Włochy. Śmiertelna lawina w paśmie Ortler

W sobotę 1 listopada w paśmie górskim Ortler w Południowym Tyrolu, na terenie Włoch, około godziny 16:00 zeszła lawina, która porwała trzy grupy niemieckich skialpinistów. Zginęły trzy osoby - kobieta i mężczyzna w wieku 30 lat oraz 50-letni mężczyzna. Wszyscy zostali wydobyci spod śniegu przez ratowników, ale ich życia nie udało się uratować. "La Repubblica" podała, że ofiary zostały porwane przez lawinę, gdy wspinały się wąwozem na północnej ścianie szczytu Cima Vertana z czekanami i rakami. Góra ma dwa wierzchołki: wyższy o wysokości 3545 m n.p.m. i niższy - 3389 m n.p.m.

Akcja poszukiwawcza zawieszona

W tym rejonie były również dwie inne, dwuosobowe grupy narciarzy górskich, również z Niemiec. Dwie osoby uratowano, dwie kolejne są poszukiwane. W akcji ratunkowej w Tyrolu służby ratunkowe wykorzystują śmigłowce i drony. Działania są koordynowane przez Stację Ratownictwa Górskiego Solda przy wsparciu sąsiednich Stacji Ratownictwa Alpejskiego, Straży Granicznej oraz strażaków z doliny. Po godzinie 21:00 poinformowano, że akcja poszukiwawcza została zawieszona do niedzielnego poranka. "La Repubblica" zacytowała komunikat służby ratownictwa górskiego, z którego wynika, że warunki pogodowe w rejonie stały się szczególnie trudne i zagrażały akcji ratunkowej.

Warunki w Alpach

Rzecznik włoskich ratowników górskich podkreślił, że w sobotę (1 listopada) nie było szczególnie dużego zagrożenia lawinowego. Z jego słów, które przytoczył "Der Spiegel" wynika, że lawina mogła zejść po tym, jak zaspy świeżego śniegu oderwały się od podłoża, ponieważ nie były jeszcze wystarczająco związane z ziemią.