Spór między MSZ i Pałacem Prezydenckim. „Skończyła się polityka dealów”

1 miesiąc temu 30

Szef gabinetu prezydenta Paweł Szefernaker w rozmowie z Wirtualną Polską zapowiedział, że KPRP nie ustąpi w sporze z MSZ. Kością niezgody są tutaj nominacje ambasadorskie, w tym przede wszystkim posada dla Bogdana Klicha.

Nie minęły nawet dwa miesiące od objęcia urzędu prezydenta przez Karola Nawrockiego, a już nie widać nadziei na normalizację stosunków między Pałacem Prezydenckim i Ministerstwem Spraw Zagranicznych. Oba te ośrodki chcą mieć realny wpływ na politykę zagraniczną kraju, co oczywiście doprowadza do ostrych tarć.

Spór na linii Pałac Prezydencki – MSZ

Współpracownicy Karola Nawrockiego zarzucają Radosławowi Sikorskiemu „obcesowe zachowanie” i obrażanie prezydenckich ministrów. Bardzo w Kancelarii Prezydenta nie spodobało się też zachowanie kierownika polskiej ambasady w USA Bogdana Klicha, którego oskarża się o odpowiedzialność za przecieki w związku z listem Donalda Trumpa do polskiego prezydenta.

Klich jest wciąż tylko kierownikiem, ponieważ ani Andrzej Duda, ani Karol Nawrocki nie chcieli powoływać go na ambasadora. – Z tą ekipą naprawdę nie da się normalnie współpracować – miał powiedzieć WP jeden z urzędników KPRP. Paweł Szefernaker w rozmowie z portalem tłumaczył, dlaczego Pałac Prezydencki nie ulegnie i nie podejmie jakiejś formy współpracy z rządem Donalda Tuska.

– Skończyła się polityka dealów. To jest Rzeczpospolita Polska, Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, który będzie rozmawiał z pozycji prezydenta, a nie z pozycji jakichkolwiek dealów – podkreślał, odrzucając pomysł podziału stanowisk ambasadorskich.

Szefernaker: Nie będzie żadnych dealów z rządem

Kancelaria Prezydenta ma blokować wszystkie nominacje ambasadorskie, ponieważ forsowanie kandydatury Klicha traktuje jako „śmianie się Polakom w twarz”. – Polacy dzisiaj oczekują realizacji programu, który zapewni im bezpieczeństwo i szacunek międzynarodowy, a nie gwarantują tego ludzie pokroju pana kierownika Klicha – stwierdzał Szefernaker.

– I to nie jest kwestia jakiegoś dealu, ponieważ nikt nie będzie żadnych dealów z rządem realizował. Będzie realizować politykę Rzeczpospolitej Polskiej – dodawał. W rozmowie z portalem tłumaczono też, że Klich jest nieakceptowalny, ponieważ krytykował prezydenta USA Donalda Trumpa.

– Jest klincz i niewiele wskazuje, by ten stan rzeczy się zmienił – podkreślało źródło WP w rządzie. – Dezawuują pozycję prezydenta w jakiejś swojej partyjnej gierce. A to jest przeciwko bezpieczeństwu Polski i Polaków – oceniał Paweł Szefernaker. – W takiej atmosferze nie da się niczego załatwić – komentował dla WP rozmówca ze strony rządowej.

Czytaj też:
Sikorski ostro do Nawrockiego. „Proszę o przywoływanie swoich współpracowników do porządku”
Czytaj też:
Minister Nawrockiego o „braku prośby” ws. Sikorskiego. Rzecznik MSZ o „eleganckiej tradycji”

Przeczytaj źródło