Mimo wieloletnich dyskusji i poparcia obywateli dla zniesienia zmiany czasu, państwa Unii Europejskiej wciąż nie mogą dojść do porozumienia w tej sprawie. Prace nad reformą utknęły w martwym punkcie. To oznacza, że w nocy z soboty na niedzielę Europejczycy znów będą musieli cofnąć zegarki.
- W konsultacjach KE aż 4 mln obywateli opowiedziało się za rezygnacją z przestawiania zegarków.
- Komisja Europejska zaproponowała zniesienie zmiany czasu w 2018 r., Parlament Europejski poparł to w 2019 r.
- Projekt utknął w Radzie UE - nie ma porozumienia między państwami członkowskimi.
- Polska prezydencja w 2025 r. wróciła do tematu, ale większość krajów nie zmieniła stanowiska.
- Wskazywano na brak oceny skutków zniesienia zmiany czasu.
- Dyplomaci nie spodziewają się przełomu, nawet po publikacji oceny skutków.
- Oznacza to, że w nocy z 25 na 26 października 2025 r. znów cofniemy zegarki o godzinę (z czasu letniego na zimowy).
Od lat w Unii Europejskiej toczy się debata na temat zniesienia zmiany czasu. Choć w konsultacjach przeprowadzonych przez Komisję Europejską kilka lat temu aż 4 miliony obywateli opowiedziały się za rezygnacją z przestawiania zegarków, państwa członkowskie nie potrafią osiągnąć porozumienia. Główną osią sporu pozostaje wybór, czy na stałe wprowadzić czas letni, czy zimowy.
Komisja Europejska już w 2018 roku zaproponowała zniesienie zmiany czasu, a Parlament Europejski poparł ten pomysł w 2019 roku. Jednak projekt dyrektywy utknął w Radzie UE, gdzie kraje członkowskie nie były w stanie uzgodnić wspólnego stanowiska.
Do sprawy powróciła polska prezydencja w pierwszej połowie 2025 roku. Przeprowadzono rozmowy techniczne z państwami członkowskimi, jednak większość stolic powtórzyła swoje wcześniejsze stanowiska. Wskazywano również na brak oceny skutków, którą powinna była przeprowadzić Komisja Europejska. Jak wynika z informacji PAP, Komisja w czerwcu 2025 r. zobowiązała się do przeprowadzenia takiej oceny.
Dyplomaci unijni nie są jednak przekonani, by prace wśród państw członkowskich zakończyły się przełomem, nawet jeśli KE opublikuje skutki zniesienia zmiany czasu. Wśród stolic nie zmieniło się nic, co wskazywałoby na to, że prace będą kontynuowane - powiedział jeden z dyplomatów.
To wszystko oznacza, że w nocy z soboty na niedzielę (25/26 października) większość mieszkańców Unii Europejskiej znów zyska jedną godzinę, przechodząc z czasu letniego na zimowy. Obecnie wciąż obowiązuje system zakładający przesunięcie czasu o godzinę dwa razy w roku, co ma na celu wydłużenie dostępu do światła dziennego w okresie letnim.
W projekcie dyrektywy, którą KE zaproponowała w 2018 r., zapisano zniesienie co półrocznej zmiany czasu w całej UE oraz wprowadzenie systemu powiadomień, który byłby stosowany przez państwa UE chcące zmienić swój standardowy czas.
Jeśli dyrektywa zostanie przyjęta, zniesie przeprowadzaną dwa razy w roku zmianę czasu w UE (tzw. czas letni i czas zimowy).
Zmiana czasu wpływa na codzienne funkcjonowanie milionów Europejczyków. Przestawianie zegarków może powodować zaburzenia snu, problemy z koncentracją oraz obniżenie samopoczucia. Wiele osób podkreśla, że likwidacja zmiany czasu ułatwiłaby planowanie podróży, pracę międzynarodową oraz funkcjonowanie firm działających na rynku europejskim.

3 tygodni temu
14



English (US) ·
Polish (PL) ·