Zapytany, co zrobił z ciałem Gretchen P., nie szczędzi szczegółów: – Nogi przeciąłem w kolanie. Ale i tak okazały się za długie. Rąk nie ciąłem, bo zginały się w łokciach. Osobno zapakowałem tułów i głowę. Jedna z paczek ważyła nawet 80-90 kg, bo do środka włożyłem jeszcze duże kamienie. Prawie złamałem sobie kręgosłup, wrzucając matkę do Wisły. Na moście, w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego, z którego spadły zwłoki, zostawiłem różaniec z krzyżykiem. Przywiązałem go do barierki.
Trzymałem kilka minut poduszkę na jej twarzy, potem odpuszczałem, żeby sprawdzić, czy matka oddycha. Musiałem to powtarzać cztery razy, bo ciągle żyła – wyjaśnia prokuratorowi widoczny na ekranie telewizora 26-letni oskarżony Karl Pfeffer (zgadza się na podanie nazwiska), obywatel USA.

3 miesięcy temu
38

![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·