Szef NATO zakpił z Rosjan: Polują na mechanika, kuśtykają do domu

3 tygodni temu 18

Szef NATO Mark Rutte brutalnie wykpił stan rosyjskiej marynarki. Rutte skomentował pojawienie się okrętu podwodnego „Noworosyjsk” u wybrzeży Francji. Sekretarz generalny sarkastycznie odniósł się do technicznej kondycji "Noworosysjka", który jego zdaniem raczej "kuśtykał" niż płynął.

Rosyjskie władze zaprzeczyły, jakoby jednostka musiała się wynurzyć z powodu problemów technicznych.

Flota Czarnomorska Rosji poinformowała, że napędzany silnikiem diesla okręt podwodny "Noworosyjsk" wynurzył się u wybrzeży Francji, aby przestrzegać przepisów nawigacyjnych na Kanale La Manche, i odrzuciła doniesienia o poważnej awarii.

Na przekór tym słowom, holenderskie służby poinformowały w weekend, że okręt był holowany po Morzu Północnym.

Rutte, podczas przemówienia w Słowenii, stwierdził, że jednostka jest "uszkodzona".

Obecnie rosyjska obecność morska na Morzu Śródziemnym praktycznie przestała istnieć. Jest samotny, zdezelowany rosyjski okręt podwodny, który kuśtyka do domu po patrolu - powiedział szef NATO. Co za zmiana w porównaniu z powieścią Toma Clancy’ego z 1984 roku "Polowanie na Czerwony Październik". Dziś to raczej polowanie na najbliższego mechanika - dodał szyderczo, odwołując się do słynnej powieści sensacyjnej, opisującej historię radzieckiego okręcie podwodnym o nazwie "Czerwony Październik", którego kapitan Marko Ramius decyduje się zdezerterować na Zachód wraz z całą załogą i supernowoczesną jednostką.

Marynarka Wojenna Wielkiej Brytanii informuje, że brytyjska fregata HMS Iron Duke została skierowana do monitorowania rosyjskiego okrętu podwodnego typu Kilo, który przemieszczał się w pobliżu wód terytorialnych Wielkiej Brytanii. Operacja odbyła się w ramach wspólnych działań NATO, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa i kontroli ruchu rosyjskich jednostek na północno-zachodnich akwenach Europy.

Wiadomo, że obserwowany okręt przemieszczał się na powierzchni w rejonie Morza Północnego i Kanału La Manche. Według doniesień był to "Noworosyjsk" - jednostka typu Kilo należąca do Floty Czarnomorskiej. W ostatnich dniach okręt ten wzbudził zainteresowanie sojuszników. Fakt jego holowania przez Morze Północne, wywołał spekulacje na temat stanu technicznego.

W sobotę holenderskie ministerstwo obrony poinformowało, że marynarka wojenna Holandii eskortowała "Noworosyjsk" oraz towarzyszący mu statek holowniczy "Jakow Grebelski" na Morzu Północnym.

Flota Czarnomorska Rosji przekazała w poniedziałek, że okręt podwodny realizuje "planowy tranzyt między flotami" po zakończeniu zadań na Morzu Śródziemnym.

Państwowa agencja TASS podała, że jednostka, która weszła do służby w 2014 roku, należy do grupy okrętów podwodnych przenoszących pociski manewrujące Kalibr.

VChK-OGPU, anonimowy kanał na Telegramie publikujący rzekome przecieki z rosyjskich służb, poinformował 27 września, że do wnętrza "Noworosyjska" przedostawało się paliwo, co zwiększało ryzyko eksplozji.

Przeczytaj źródło