Szok pod Wałbrzychem. Kierowca próbował zdobyć górę samochodem. "Chciał sprawdzić możliwości auta"

16 godziny temu 5

Próbował wjechać na górę

W nocy 7 listopada niedaleko miejscowości Boguszów-Gorce (pow. wałbrzyski, woj. dolnośląskie) kierowca samochodu terenowego próbował wjechać pojazdem na górę Dzikowiec - wynika z ustaleń serwisu TVN24. Mężczyzna miał wcześniej odebrać samochód od mechanika i chciał "sprawdzić jego możliwości". Policję zawiadomiła żona mężczyzny, którą zaniepokoiła lokalizacja jego telefonu. 

Samochód koziołkował

Wyczyn ten jednak się nie udał i pojazd stracił przyczepność, a następnie dachował i zatrzymał się kilka metrów dalej. - Kierowca, 40-letni mężczyzna, próbował wjechać samochodem terenowym na stok Dzikowiec, gdzie znajduje się wyciąg narciarski. W jednym z miejsc to najbardziej stromy stok w Polsce więc ciężko tam wjechać. Samochód stracił przyczepność i zaczął koziołkować około 200 metrów w dół - poinformował st. kpt. Tomasz Kwiatkowski w rozmowie z TVN24.

Poważne obrażenia

Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna wypadł z samochodu, gdy ten zaczął spadać. - Prawdopodobnie z urazem kręgosłupa i porażeniem kończyn, ale przytomny, został przekazany pogotowiu, a następnie zabrało go LPR - dodał st. kpt. Tomasz Kwiatkowski. Jak poinformowała asp. sztab. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu stan mężczyzny był na tyle ciężki, że na miejscu zdarzenia nie zbadano, czy był trzeźwy. 

Przeczytaj źródło