W “The Voice of Poland” doszło do szokujących scen. Jeden z uczestników nagle wypalił to przed wszystkimi. Jurorzy nie mogli uwierzyć w to, co słyszą.
Jurorzy "The Voice of Poland"
Program „The Voice of Poland” od lat należy do najchętniej oglądanych talent show w kraju, przyciągając przed ekrany miliony fanów muzyki. Jego głównym celem jest odkrywanie wyjątkowych głosów i wspieranie rozwoju artystów, którzy mogą liczyć na profesjonalne wsparcie znanych muzyków. W tegorocznej edycji w roli trenerów ponownie zasiadają czołowe postacie polskiej sceny muzycznej: Margaret, Kuba Badach, Michał Szpak oraz duet Tomson i Baron.
Nowym elementem programu jest udział Anny Karwan, która prowadzi specjalny casting dla uczestników odrzuconych podczas etapu „Przesłuchań w ciemno”. Dzięki temu mają oni szansę wrócić do rywalizacji, rozwijać swój talent i ponownie zawalczyć o spełnienie muzycznych marzeń.
"The Voice of Poland", fot. KAPiFEtapy "The Voice of Poland"
Podobnie jak w poprzednich sezonach, „The Voice of Poland” składa się z czterech głównych etapów:
Przesłuchania w ciemno – To jeden z najbardziej emocjonujących momentów programu. Trenerzy, siedząc tyłem do uczestników, słuchają wyłącznie ich głosu. Jeśli któryś z nich zdecyduje się odwrócić, oznacza to, że chce zaprosić wokalistę do swojej drużyny. Każdy trener kompletuje w ten sposób własny zespół utalentowanych wykonawców.
Bitwy – W tym etapie uczestnicy śpiewają w duetach ten sam utwór, rywalizując o miejsce w kolejnym etapie. Trenerzy wybierają, kto przechodzi dalej, a kto odpada, choć mają też możliwość „kradzieży” uczestnika z innej drużyny. W niektórych przypadkach trener może zachować dwóch zawodników lub pożegnać obu.
Nokauty – Na tym poziomie rywalizacji trenerzy sami decydują, którzy uczestnicy zmierzą się ze sobą w pojedynkach. To etap wymagający największej strategii, ponieważ od wyborów trenerów zależy, kto znajdzie się w finale.
Finał – To kulminacyjny moment programu, w którym najlepsi wokaliści z poszczególnych drużyn walczą o tytuł „The Voice of Poland” oraz główną nagrodę – kontrakt płytowy i możliwość dalszego rozwoju kariery muzycznej.
Dodatkową atrakcją obecnej edycji jest udział Ani Karwan, która w każdym odcinku Bitew wybiera jednego z odrzuconych uczestników i daje mu drugą szansę w ramach „The Voice Comeback Stage Powered by Orange”.
Teraz jednak wydarzyło się coś, co zaskoczyło wszystkich. Jurorom opadły szczęki.
Uczestnik zszokował jurorów
Po 11 latach przerwy Maciej Zieliński ponownie pojawił się w programie „The Voice of Poland”, w którym wcześniej brał udział w piątej edycji. Jego niezwykły talent sprawił, że pewnie pokonywał kolejne etapy rywalizacji, a wielu widzów było przekonanych, że zobaczą go w odcinkach na żywo. Niespodziewanie jednak uczestnik wstał z tzw. gorącego krzesła i przerwał wypowiedź trenerów, czym całkowicie zaskoczył zarówno jurorów, jak i publiczność.
Mogę coś powiedzieć? Słuchajcie, siedziałem bardzo długo na tym krzesełku i bardzo wam za to dziękuję, panowie. Powiem tak (…): jesteście rewelacyjny i dla każdego z was muzyka jest drogą, z którą wiążecie przyszłość. Jestem w takim wieku, że wiem, co mam mniej więcej ze sobą zrobić i myślę, że sobie bez tego poradzę. Nie chcę wam tego utrudniać, chłopaki (…) Myślę, że tak będzie łatwiej, panowie — zaskoczył wyznaniem Maciej Zieliński.
W studiu nagle zapadła głęboka cisza, a po kilku sekundach zaskoczeni uczestnicy i trenerzy zaczęli spoglądać po sobie z niedowierzaniem.
Jezu, co on robi w ogóle? Cooo? — reagowali zaskoczeni trenerzy.
Baron nie mógł uwierzyć w to, co słyszy.
Ale do czego zmierzasz? — dopytywał równie oszołomiony Baron.
Wokalista odparł na to:
Do tego, żeby Karolina usiadła na moim krzesełku, żebyście nie musieli się zastanawiać. Serio! Jestem tu, gdzie chciałem być, doszedłem do tego etapu, do które chciałem dojść. Potrzebowałem tego zastrzyku adrenaliny po latach. Wystarczy — naprawdę, jest git!
Maciej zdecydował się na ten gest, by uchronić przed możliwym odpadnięciem z programu Karolinę Szkiłądź – członkinię swojej drużyny. Warto jednak zauważyć, że inni jurorzy wskazywali, że to Karolina powinna zastąpić go na czerwonym krześle.
W całym emocjonalnym zamieszaniu jedynie Paulina Chylewska zachowała zimną krew. Prowadząca błyskawicznie zareagowała, przejmując kontrolę nad sytuacją i starając się przywrócić spokój w studiu.
Maciej, spokojnie. Mam propozycję, żeby Maciek z powrotem zajął swoje miejsce i zostawił tę decyzję wam, co wy na to? — zasugerowała.
Ostatecznie, jurorzy przychylili się do prośby uczestnika. Karolina Szkiłądź zastąpiła go na gorącym krześle.

1 tydzień temu
8







English (US) ·
Polish (PL) ·