- Nie wiem, czy widziałeś, że jak tam zszedłem, to miałem inną twarz. Ja tam ostatni raz byłem, jak wyszedłem z pudła, kilkanaście lat temu - mówił rozemocjonowany Artur Szpulka o piwnicy. To miejsce, gdzie wisiał jego worek, gdzie trenował boks i gdzie - jak się dowiedział potem - powiesił się jego tata. Do kin 24 października wchodzi dokument o pięściarzu.
Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.pl
- Dech mi zaparło, bo sobie to wszystko przypomniałem - mówi nam Artur Szpilka, który film o sobie w całości pierwszy raz obejrzał podczas premiery. Wcześniej widział tylko jego obszerny fragment bez scen, które kręcone były na samym końcu. Zejście do podziemi, nie tylko tych dosłownych, reżyser obrazu Filip Dzierżawski zostawił pięściarzowi i ekipie filmowej na koniec.
"W głowie miał straszne rzeczy"
Ta piwnica to było dla Artura Szpilki miejsce ważne. Przestrzeń, gdzie mógł się wyżyć i zapomnieć o problemach, ale też miejsce, które potem symbolizowało problemy, a dokładniej rodzinną tragedię. Ta trudna scena rozpoczyna film "Szpilka", który na ekrany wejdzie 24 października.
- Dla mnie to była ważna scena, bo ona otwiera film i pokazuje, w jakim kierunku to będzie szło, też psychologicznie - mówi nam reżyser. Potem wątki w obrazie prowadzone są równocześnie. Jest o dzieciństwie Szpilki. Tym, że w szkole zamiast dobrymi stopniami z czytania, wolał się wykazać daniem komuś w mordę. O ulicznych bitwach, notatniku, w którym odhaczał pokonanych, o polowaniu na jego osobę. Jest też o siostrze, dla której "zbierał jedzenie spod sklepu", o mamie i ojczymie, którzy trafili do więzienia. Jest też o jego więzieniu, do którego trafił w najmniej odpowiednim momencie. Jest też o demonach i depresji, z której sportowiec nie mógł wyjść i przez którą sam chciał zrobić to, co jego tata.
"Artur, zawsze powtarzam - nie oceniaj kogoś, jeśli nie wejdziesz w jego buty" - mówi z dużego ekranu Kamila Wybrańczyk, która w pewnym momencie zorientowała się, że z jej wybrankiem jest bardzo źle.
- Bałem się o niego. Kontakt z nim był ograniczony. To był człowiek, który patrzył przed siebie w morze, a w głowie miał straszne rzeczy. Nigdy nie widziałem kogoś tak zdruzgotanego - opisuje jedne z najtrudniejszych chwil w życiu Szpilki jego przyjaciel Łukasz Jurkowski. To było po porażce na ringu z Łukaszem Różańskim. Po wcześniejszych porażkach demony pomagała odpędzać kokaina lub marihuana i przesypianie całych dni.
Wymiana Szpilki z Wasilewskim
W filmie wątek sportowy jest rozbudowany. Karierę pięściarską Szpilki komentuje m.in. ten, który ją prowadził, a z którym Szpilka nie ma kontaktu i nie chce mieć - Andrzej Wasilewski. Wypowiadają się też jego najważniejsi trenerzy, którzy często zastępowali "Szpili" ojca i doprowadzili go tu, gdzie jest. Ciekawie pokazana jest relacja z Fiodorem Łapinem, z którym Szpilka też rozstał się w niezrozumiałych okolicznościach. Jest też o karierze Szpilki w MMA, dzięki której zawodnik wyszedł na sportową, a może też życiową prostą.
"Szpilka" to opowieść o determinacji i cenie, jaką płaci się za marzenia - przekonują twórcy filmu. Trudno się z tym nie zgodzić, choć znając całą historię sportowca i człowieka jasne jest, że to, co zaprezentowano w filmie, to tylko wycinek jego życiowego rollercoastera.
Mocną stroną produkcji są niepublikowane materiały archiwalne oraz nagrania z najważniejszych momentów kariery sportowca.

3 tygodni temu
17





English (US) ·
Polish (PL) ·