Szymon Hołownia nie pojawił się na przesłuchaniu. Prokuratura o "dobrych manierach"

5 dni temu 9

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia nie stawił się w poniedziałek w prokuraturze na przesłuchanie ws. słów o "zamachu stanu". Jego pełnomocnik mec. Filip Curyło stwierdził, że jego klient nie może odpowiadać na pytania przedstawicieli KRS i TK, bo nie są to podmioty pokrzywdzone w sprawie. Wg prokuratury, "nie zostały dochowane względy tzw. kindersztuby procesowej".

Poniedziałkowe przesłuchanie Hołowni w charakterze świadka w warszawskiej prokuraturze okręgowej ws. m.in. jego słów o „zamachu stanu” miało być kontynuacją przesłuchania z 10 października, wówczas przerwanego przez samego marszałka. Tamto przesłuchanie zakończyło się w momencie odpowiedzi na pytania prokuratora. Udział w nim brali pełnomocnik KRS mec. Bartosz Lewandowski oraz prezes Trybunału Bogdan Święczkowski.

"Brak szacunku"

Rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Piotr Antoni Skiba, odnosząc się do sprawy, podkreślił, że - w ocenie prokuratury - "nie zostały dochowane względy tzw. kindersztuby procesowej”, a złożone przez pełnomocnika Szymona Hołowni w poniedziałek w biurze podawczym pismo jest „wyrazem braku szacunku nie tylko dla prokuratury, ale przede wszystkim również dla stron procesowych, które w dniu dzisiejszym stawiły się na przesłuchanie, m.in. przedstawiciela organu, prezesa Trybunału Konstytucyjnego". Poinformował też, że wyznaczono dwa kolejne terminy przesłuchania Hołowni - 12 i 17 grudnia br.

"Udział niedopuszczalny"

Informację o tym, że marszałek nie stawi się w poniedziałek w prokuraturze, przekazał dziennikarzom przed prokuraturą jego pełnomocnik mec. Filip Curyło. Argumentował m.in., że jego klient udzielił już odpowiedzi na wszystkie pytania prokuratury, więc jego dalszy udział w tym postępowaniu uznaje za "niedopuszczalny". Przekazał również, że marszałek Hołownia - pełniący rolę świadka oraz organu państwa - przekazał już ponad 10 tysięcy stron dokumentacji. "Z tego drugiego tytułu, czyli z bycia organem państwa, wynikła konieczność zasięgnięcia opinii (…) procesualisty, pana profesora Andrzeja Sakowicza. Z opinii wynika jednoznacznie, że w dzisiejszym przesłuchaniu nie jest możliwy udział przedstawicieli KRS i Trybunału Konstytucyjnego, nie są to bowiem podmioty, które można uznać za pokrzywdzone w tej sprawie – uzasadniał mec. Curyło. W świetle tej opinii więc – dodał – marszałek „nie może odpowiadać” na pytania z ramienia KRS czy TK, gdyż byłoby to odpowiadanie na pytania „podmiotów, które nie mogą wziąć udziału w przesłuchaniu”. Według pełnomocnika Hołownia „w pełni kooperował do tej pory z prokuraturą” w postępowaniu, a - jeśli ta będzie zgłaszała dalsze pytania - to marszałek się do nich ustosunkuje.

Marszałek Hołownia pojechał do Etiopii

Przekazano w nim ponadto, że Hołownia przebywa obecnie "poza Polską w związku z wizytą zagraniczną". Dyrektor BOM Katarzyna Karpa-Wieczorek, pytana przez PAP, doprecyzowała później, że marszałek przebywa w Etiopii, "wizyta ma charakter oficjalny" i Hołownia wróci do kraju we wtorek rano. Zdaniem posła Polski 2050 Michała Gramatyki - który umieścił wpis na platformie X - wizyta Hołowni w Etiopii ma związek z jego ubieganiem się o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Według rzecznika warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Piotra Antoniego Skiby wpłynięcie pisma pełnomocnika Hołowni odnotowano w biurze podawczym prokuratury w poniedziałek o godzinie 11. Nieobecność Hołowni - zauważył prok. Skiba - była też zaakcentowana przez fakt jego wizyty zagranicznej.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło