Tajemnicze "kule ognia" w rejonie Kielc. Jest reakcja wojska

4 dni temu 11
Dowództwo Operacyjne RSZ wydało komunikat ws. "kuli ognia" widzianej w świętokrzyskim
Tajemnicze "kule ognia" nad świętokrzyskim. Jest reakcja wojska Fot. Longfin Media/Shutterstock

We wtorek 4 listopada mieszkańcy województwa świętokrzyskiego zaobserwowali na niebie niepokojące zjawisko, które opisali jako "kulę ognia". Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych (DORSZ) wydało komunikat w tej sprawie.

Daj napiwek autorowi

Wojsko zabrało głos ws. "kuli ognia" widzianej w woj. świętokrzyskim

W komunikacie Dowództwa Operacyjnego Rodzaju Sił Zbrojnych poinformowano, że wczoraj (4 listopada) w godzinach wieczornych wojsko polskie nie prowadziło ćwiczeń w województwie świętokrzyskim.

Jak przekazano, wczoraj wieczorem "na południe od Kielc prowadzone były działania poszukiwawcze przez wojskowy śmigłowiec z Lotniczego Zespołu Poszukiwawczo-Ratowniczego (LZPR)".

Działania rozpoczęły się po otrzymaniu informacji z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej o podejrzeniu zdarzenia lotniczego w tym rejonie. Ostatecznie "dwuipółgodzinne czynności z użyciem śmigłowca nie potwierdziły wystąpienia jakiegokolwiek incydentu lotniczego". Na miejscu pracowali również strażacy i policjanci.

"Nie odnaleziono żadnego rozbitego statku powietrznego. Dalsze czynności wyjaśniające prowadzą odpowiednie służby" – czytamy.

Pojawiły się doniesieniach o innych zjawiskach w różnych regionach Polski

Na facebookowym profilu "Oczami strażaka" udostępniono film, gdzie można dostrzec coś na kształt "kuli ognia". Podobne zgłoszenia pojawiły się również z innych części kraju.

"Około 18:30 na Podlasiu, nad lasem widzieliśmy spadającą kulę ognia. Początkowo myśleliśmy, że to spadająca gwiazda, ale spadało to znacznie wolniej, w pewnym momencie jakby wybuchło lub rozbłysnęło i w dół leciał już jeden wielki płomień"; "Tak, potwierdzam. Obserwowałem 4 kule, jadąc przez 40 km trasą Garwolin – Stara Miłosna. Nigdy wcześniej nic podobnego nie widziałem"; "Kilka minut przed 17 też widziałam jedną (okolice Warszawy)" – czytamy.

Wówczas pojawiły się także głosy, że mogły być to flary wojskowe w związku z prowadzonymi ćwiczeniami.

Przeczytaj źródło