Tak ratowali dzieci ranne w Łebieńskiej Hucie. Przejmujące zdjęcia z miejsca tragedii

1 miesiąc temu 36

Data utworzenia: 8 października 2025, 7:14.

Ten wypadek na długo zapadnie w pamięci nawet najbardziej doświadczonych ratowników, strażaków i policjantów. W wypadku w Łebieńskiej Hucie (woj. pomorskie) zginął 10-letni chłopiec. Zmarł mimo trwającej wiele minut reanimacji. Trzej nastolatkowie natomiast zostali poważnie ranni. Wiadomo, że dwaj z poszkodowanych to bracia. Sprawca tragedii uciekł, ale wpadł po 2,5 godz. Policja zatrzymała go w okolicach Kościerzyny, ok. 40 km od miejsca, w którym rozegrał się dramat.

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie. Foto: OSP Pomieczyno/Facebook, Andrzej Jackowski / PAP

Łebieńska Huta to niewielka wieś w Pomorskiem. Jest położona ok. 25 km od Wejherowa i ok. 40 km od Gdyni. Mieszka tu nieco ponad 440 mieszkańców.

Tragedia w Łebieńskiej Hucie. Samochód wjechał w dzieci

Miejscowością we wtorek, 7 października, wstrząsnął tragiczny wypadek. Na ul. Kartuskiej, to droga wojewódzka nr 224 potrąconych przez samochód zostało czterech chłopców, dwaj z nich to bracia.

Przeczytaj także: Dramatyczne ustalenia po tragedii w Łebieńskiej Hucie. Strażak powiedział coś, co wyciska łzy

Trzech chłopców w wieku od 10 do 16 lat jechało na rowerach, a jeden szedł. W grupę wjechał samochód osobowy. Na miejscu prowadzono resuscytację, jednak jednego z poszkodowanych nie udało się uratować

— przekazywał wczoraj kpt. Andrzej Zalewski ze straży pożarnej w Wejherowie.

Wypadek pod Wejherowem. Nie żyje 10-letni chłopiec, trzej nastolatkowie są ranni

Ofiarą śmiertelną dramatu jest 10-letni chłopiec. Ratownicy przez wiele minut go reanimowali, niestety, nie udało się go uratować. Bardzo ciężko ranny został 12-latek. Chłopcu amputowano lewą nogę, śmigłowcem przetransportowano go do szpitala. Do szpitala z urazami głowy, rąk i nóg trafili też 13-latek i 16-latek.

Przeczytaj także: Tragedia pod Wejherowem. Zginęło dziecko, a inne są ranne. Ludzie wskazują na ważny fakt

Kierowca samochodu uciekł, ale policja błyskawicznie namierzyła jego dane i zatrzymała 2,5 godz. po wypadku. 33-latek był w domu w powiecie kościerskim, to ok. 40 km od miejsca tragedii.

Policja zatrzymała kierowcę, który miał spowodować wypadek w Łebieńskiej Hucie

Policjanci z powiatu wejherowskiego zorganizowali szeroko zakrojone działania poszukiwawcze za sprawcą tego zdarzenia drogowego. W wyniku tych działań 33 -latek, obywatel Polski, został zatrzymany przez policjantów Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, którzy zostali zaangażowani do akcji poszukiwawczej za sprawcą wypadku. Do zatrzymania doszło w jednej z miejscowości powiatu kościerskiego

— przekazała kom. Karina Kamińska, rzeczniczka pomorskiej policji.

Przejmujące zdjęcia z miejsca tragedii pod Wejherowem

Zdjęcia z wypadku pokazują rozmiar tego dramatu. W akcję ratunkową zaangażowanych było wiele służb, to strażacy, pogotowie ratunkowe, policjanci. Obrazy z miejsca zapamiętają na pewno na długo, przecież robili wszystko, by uratować 10-latka, ale po wielu minutach musieli się poddać.

/13

OSP Pomieczyno/Facebook, Andrzej Jackowski / PAP

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.

/13

OSP Pomieczyno / Facebook

Ratownicy na miejscu wypadku w Łebieńskiej Hucie. Przez wiele minut próbowali reanimować 10-letniego chłopca.

/13

OSP Pomieczyno / Facebook

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Ratownicy na miejscu wypadku w Łebieńskiej Hucie. Przez wiele minut próbowali reanimować 10-letniego chłopca.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Ratownicy na miejscu wypadku w Łebieńskiej Hucie. Przez wiele minut próbowali reanimować 10-letniego chłopca.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Ratownicy na miejscu tragedii pod Wejherowem. Nie udało się uratować 10-letniego chłopca, trzej nastolatkowie zostali ranni.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Ratownicy na miejscu tragedii pod Wejherowem. Nie udało się uratować 10-letniego chłopca, trzej nastolatkowie zostali ranni.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie. Droga przez długi czas byłą zablokowana.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie. Droga przez długi czas byłą zablokowana.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie. Droga przez długi czas byłą zablokowana.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Ratownicy na miejscu tragedii pod Wejherowem. Nie udało się uratować 10-letniego chłopca, trzej nastolatkowie zostali ranni.

/13

Andrzej Jackowski / PAP

Służby przez wiele godzin pracowały na miejscu tragedii w Łebieńskiej Hucie. Droga przez długi czas byłą zablokowana.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło