Takie pisma wkrótce trafią do skrzynek Polaków. Ekspert ostrzega przed podwyżkami

6 dni temu 11

Data utworzenia: 3 listopada 2025, 9:48.

Polacy muszą szykować się na lawinowe podwyżki czynszów za mieszkanie. Wspólnoty i spółdzielnie od stycznia 2026 r. będą zmuszone podnieść mieszkańcom stawki m.in. z powodu wyższej stawki płacy minimalnej. — Czynsze i opłaty eksploatacyjne mogą wzrosnąć od 8 do nawet 20 proc. w skali roku — mówi "Faktowi Tomasz Błeszyński doradca rynku nieruchomości.

Właściciele mieszkań muszą być przygotowani na podwyżki czynszów w 2026 r. Foto: newspix.pl/Bartosz Jankowski/newspix.pl, Archiwum prywatne

Zwykle już od grudnia do skrzynek pocztowych gospodarstw domowych trafiają kalkulacje nowych czynszów i opłat za eksploatację mieszkania. W spółdzielniach i wspólnotach mieszkaniowych trwają pierwsze przymiarki do podwyżek. To już przesądzone, że czynsze będą musiały wzrosnąć. Pytanie — jak mocno.

— Sytuacja na rynku zarządzania nieruchomościami nie jest już teraz dobra a przyszły rok jeszcze pogłębi te problemy — mówi "Faktowi" Tomasz Błeszyński. I potwierdza, że w 2026 roku opłaty eksploatacyjne, a w wielu przypadkach również czynsze, wzrosną. — Wynika to z kumulacji kilku zjawisk: wzrostu płacy minimalnej, zakończenia obowiązywania rządowych tarcz osłonowych na ceny prądu i ciepła, rosnących kosztów ubezpieczeń, niedoboru fachowców w branży technicznej oraz stałego wzrostu kosztów materiałów i usług budowlanych — wylicza ekspert.

Nie jedna, a aż dwie podwyżki czynszu w tym roku. Każą płacić nawet więcej za domofon

Wyższa płaca minimalna podbije stawki czynszów

Obecnie płaca minimalna wynosi 4666 zł brutto. Od 1 stycznia 2026 r. zostanie podniesiona do 4806 zł brutto — o takiej stawce zdecydował rząd. — To bezpośrednio wpłynie na koszty usług zlecanych przez wspólnoty mieszkaniowe i zarządców nieruchomości. Dotyczy to w szczególności firm sprzątających, konserwatorskich, ochroniarskich oraz zarządzających. W praktyce oznacza to, że nawet przy utrzymaniu dotychczasowego zakresu usług, stawki jednostkowe wzrosną, a różnica zostanie przeniesiona na mieszkańców w formie wyższych opłat eksploatacyjnych — wskazuje Tomasz Błeszyński.

Obsługa techniczna chce zarabiać więcej, lokatorzy zapłacą

Jak podkreśla, już teraz branża zarządzania nieruchomościami boryka się z problemem niedoboru kadr. — Młodzi ludzie niechętnie wybierają zawody techniczne, a specjaliści od wentylacji, pomp ciepła, bram automatycznych czy instalacji elektrycznych stają się coraz trudniej dostępni. Brak wykwalifikowanych pracowników prowadzi do wzrostu stawek za usługi, co w dłuższej perspektywie wpływa na ogólny poziom kosztów utrzymania budynków — wyjaśnia Tomasz Błeszyński.

Nawet 1750 zł od państwa. Wniosek możesz złożyć już od poniedziałku

To już koniec osłon na ciepło i prąd

Od 1 lipca br. ceny ciepła nie są już przez państwo mrożone. Od 1 stycznia 2026 r. skasowana zostanie kolejna osłona — czyli maksymalne ceny prądu. Zdaniem Błeszyńskiego niesie to ryzyko dużych podwyżek. — Już w poprzednich latach obserwowano tendencję do przechodzenia z ogrzewania gazowego na ciepło systemowe ze względu na niepewność cen gazu i zapowiedzi nowych opłat emisyjnych. Jednak monopolistyczna pozycja dużych dostawców sprawia, że odbiorcy są w ograniczonym stopniu w stanie negocjować ceny. Wzrost kosztów energii elektrycznej i ciepła może więc bezpośrednio przełożyć się na konieczność aktualizacji zaliczek eksploatacyjnych i funduszu remontowego — wskazuje ekspert.

Rosną koszty remontów i prac budowlanych. Podwyżki nawet o 50 proc.

Trzeci powód, który może wpłynąć na podwyżkę opłat za eksploatację, to koszty ubezpieczenia budynków. W 2024 i 2025 r. składki ubezpieczeniowe wzrosły średnio o 15–20 proc., a prognozy nie wskazują, by miało się to zmienić. — Równolegle rosną koszty remontów i prac budowlanych. Brak dostępnych wykonawców i wysokie ceny materiałów budowlanych powodują, że stawki za podstawowe prace — jak izolacja balkonów czy modernizacja elewacji — potrafią osiągać poziomy uznawane jeszcze niedawno za "zaporowe". W wielu przypadkach koszty takich inwestycji wzrosły nawet o 30–50 proc. w ciągu dwóch lat. To oznacza, że wspólnoty, które planują większe remonty w 2026 r., będą musiały zwiększyć odpisy na fundusz remontowy, a tym samym podnieść całkowite miesięczne obciążenia właścicieli lokali — wskazuje ekspert.

Zmiany dla lokatorów w 2026 r. Czynsze nawet o 20 proc.

I nawet jeśli wspólnota lub spółdzielnia zdecydują się na modernizacje, by zmniejszyć koszty, opłaty i tak będą musiały być wyższe. — Średnie stawki za zarządzanie budynkami, które dotychczas oscylują średnio wokół 0,60 — 1,00 zł za m kw., mogą wzrosnąć do poziomu 1,50 — 2,00 zł za m kw. — szacuje Tomasz Błeszyński. — W przyszłym roku czynsze i opłaty eksploatacyjne mogą wzrosną w granicach od 8 do nawet 20 proc. w skali roku. Największe podwyżki dotkną budynki korzystające z ciepła systemowego i wymagające zwiększenia funduszu remontowego — mówi ekspert.

Czynsz taki, że pół Polski się dziwiło. "Zobaczcie, ile mam za styczeń"

/1

mieszkanialokatorskie.pl / 123RF

Jest kilka powodów, które sprawią, że czynsze wzrosną. To m.in. wyższa płaca minimalna, rosnące koszty remontów i materiałów budowlanych, a także koniec rządowych osłon na ciepło i prąd.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło