Takie rewelacje nt. małżeństwa Markowskiej. Rok po ślubie i takie rzeczy

Długo na to czekaliśmy! Patrycja Markowska zaskoczyła wszystkich, pokazując się z wyjątkową osobą u boku na premierze głośnego filmu. Zobacz, z kim wokalistka pozowała na czerwonym dywanie.

Życie uczuciowe Patrycji Markowskiej

Przez lata Patrycja Markowska uchodziła za artystkę, którą fani znają na wylot. Długi, nieformalny związek z aktorem Jackiem Kopczyńskim, często eksponowany w mediach, wydawał się stabilny, choć plotki o kryzysach pojawiały się i znikały. Właśnie dlatego pod koniec 2022 roku informacja o definitywnym rozstaniu po ponad dekadzie była zaskoczeniem, mimo że para publicznie sprawiała wrażenie zgranego duetu.

Chociaż Markowska przeżyła koniec relacji z Kopczyńskim, szybko zamknęła ten rozdział i zaczęła nowe życie. Jej partnerem został Tomasz, restaurator spoza medialnego świata, a piosenkarka tym razem konsekwentnie chroniła prywatność. W przeciwieństwie do poprzednich lat, o nowym związku mówiła niewiele, pokazując Tomasza tylko sporadycznie. Dlatego też największą niespodzianką okazało się jej szczere wyznanie o ślubie, którego potajemnie udzieliła. W ten sposób Markowska pokazała, że największe szczęście znalazła z dala od show-biznesowych fleszy.

Patrycja Markowska z mężem fot. Instagram

Nowy mąż Patrycji Markowskiej

Patrycja Markowska, choć kojarzona z rockową swobodą, w życiu prywatnym postawiła na całkowitą dyskrecję – a to ostatnio bardzo modne wśród celebrytów. Piosenkarka zaskoczyła wszystkich, kiedy okazało się, że wzięła ślub ze swoim partnerem, Tomaszem, i to w sekrecie, trzymanym w ukryciu przez kilka miesięcy. Ta radosna wiadomość wyszła na jaw nie przez oficjalne oświadczenie, ale przy okazji promocji: to on, restaurator z zawodu, pojawił się u jej boku w teledysku do piosenki „Wiara, Nadzieja, Miłość”, rozwiewając wszelkie plotki i domysły.

Kilka miesięcy temu wzięliśmy ślub i to jest wspaniały czas w moim życiu, zwłaszcza jak się przeplata z muzyką i jest taką inspiracją - zdradziła.

Później para powoli zaczęła wychodzić z cienia. Po tym "teledyskowym debiucie", Markowska i jej mąż zagościli wspólnie na kanapie w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiadali o swoim związku. Jednocześnie artystka nie tylko cieszy się nową relacją, ale też wspiera mężowskie przedsięwzięcia gastronomiczne. Para nie kryje swojego szczęścia, udowadniając, że w show-biznesie można mieć i spełnioną miłość, i udaną karierę, o ile tylko umie się skutecznie oddzielić życie prywatne od medialnej machiny. Czasem najlepszym sposobem na miłość jest po prostu kameralna celebracja z dala od fleszy.

To jest fajne, że tak na siebie trafiliśmy, naprawdę. Zawsze marzyłam o czymś takim, jak John Lennon i Yoko Ono. Tomek ogarnia na backstage'u, doradza mi ze światłem i kolorami na koncertach. Bawimy się - wyznała w śniadaniówce.

Markowska z mężem na premierze

Świat show-biznesu kocha niespodzianki, choć zazwyczaj są one starannie wyreżyserowane. Wtorkowy wieczór, podczas premiery filmu „Szkoda, że nareszcie”, Patrycja Markowska zaserwowała mediom mały, ale znaczący moment. Piosenkarka pojawiła się na ściance u boku swojego męża, Tomasza Szczęsnego, który dotąd konsekwentnie unikał błysku fleszy.

To było oficjalne, wspólne wystąpienie, które definitywnie potwierdziło siłę ich relacji. Uśmiechnięta para, wyglądająca na doskonale bawiącą się sobą, dumnie pozowała fotoreporterom. Choć stylizacje były swobodne – skórzana kurtka i sukienka w czerwony wzór u niej, czerń u niego – to ich wzajemne uczucie wydawało się być głównym punktem tego wydarzenia.

Markowska, która z reguły chroniła swoje życie prywatne, sama otwarcie przyznała w rozmowie z Pomponikiem, że między nimi panuje dojrzała i mądra relacja. Podkreśliła, że ślub, wzięty z dala od medialnego szumu, nie zmienił niczego w ich codziennym funkcjonowaniu. To po prostu dwoje dojrzałych ludzi, którzy wiedzą, czego chcą od życia i od siebie nawzajem. Taka stabilność, widoczna w świetle reflektorów, zawsze jest cenniejsza niż chwilowy błysk.

W relacji naszej nie zmieniło się nic [po ślubie - red.]. […] Taka fajna, dojrzała relacja. Gdybym nie przeszła wiele lat terapii, to nie miałabym tak szczęśliwego związku. Musiałam zbudować siebie, swoją siłę. Tomek też jest dojrzałym facetem. To jest fajna relacja, mądra - oceniła Patrycja

Patrycja Markowska z mężem fot. KAPiF