Zbigniew Boniek zapisał się w historii polskiej piłki nożnej na dobre. Nie chodzi tylko o jego pracę po zakończeniu kariery piłkarza, ale przede wszystkim o dokonania na boisku. Mocno przyczynił się do wywalczenia brązowego medalu mistrzostw świata 1982. Równolegle walczył też o własne wykształcenie i dopiął swego. Oto jakim tytułem może się pochwalić.
https://www.youtube.com/watch?v=FkmFrUOk8tg
"I pomyśleć, że w tej słabej grupie, gdyby nie było zakończenia kariery Roberta Lewandowskiego, gdyby nie było gadki o garniturach, gdyby nie było ciągłego galimatiasu, mecz z Holandią byłby o awans do mundialu" - pisał Zbigniew Boniek po spotkaniu Litwy z Polską (0:2) w eliminacjach mistrzostw świata 2026. Mimo że nie jest już prezesem PZPN, to wciąż żyje losami kadry. Nie gryzie się w język i często otwarcie mówi, co myśli. Nie porusza tylko tematów związanych ze sportem, ale nawet z polityką. I ma spory autorytet w środowisku. Nic dziwnego. Jest jedną z legend polskiego futbolu. I to wykształconą.
Zobacz wideo Kosecki porównuje Pietuszewskiego do Yamala: Spokojnie, dajmy mu czas i spokój
Zbigniew Boniek się przyznał. Takie ma wykształcenie
Wydawać by się mogło, że skoro w młodości Boniek rozwijał karierę i był na niej mocno skupiony - grał w Zawiszy Bydgoszcz, Widzewie Łódź, Juventusie czy AS Romie, a także w kadrze - to nie miał czasu na rozwój w edukacji. A jednak! Były piłkarz zdobył wykształcenie wyższe. Najpierw uczęszczał do szkoły średniej, a konkretnie do VI Liceum Ogólnokształcącego nr 6 im. Jana i Jędrzeja Śniadeckich w Bydgoszczy, a maturę napisał w trybie zaocznym. Na tym jednak się nie zatrzymał.
Znalazł też czas na studia. Najpierw uczęszczał na studia ekonomiczne w Łodzi, ale później zdecydował się na Akademię Wychowania Fizycznego w Warszawie. I tam w 1982 roku uzyskał wyższe wykształcenie, a konkretnie tytuł magistra sportu. Tym faktem pochwalił się m.in. na X. W 2020 roku opublikował zdjęcie dyplomu. "Był czas na wszystko" - skwitował krótko, pokazując, że ogrom zajęć nie jest wymówką do tego, by rezygnować z wykształcenia.
Po zakończeniu kariery piłkarskiej został trenerem. Tam wielkiej kariery nie zrobił, choć dostąpił zaszczytu prowadzenia reprezentacji Polski. Później został prezesem PZPN. To za jego czasów nasza kadra odniosła jeden z największych sukcesów w historii. Mowa o ćwierćfinale Euro 2016. W nim Biało-Czerwoni ulegli Portugalii, późniejszemu mistrzowi, ale dopiero po rzutach karnych. Decydujące okazało się pudło Jakuba Błaszczykowskiego. Boniek wstąpił też w szeregi światowego futbolu i został wiceprezesem UEFA. Kadencja dobiegła już końca.
Zobacz też: To była 88. minuta. Szykuje się walkower po tym, co kibice zrobili sędziemu.
Boniek ujawnił prawdę o wierze
Mimo wszystko Boniek nie zniknął ze sceny i pozostaje aktywny zarówno w mediach, jak i w sieci, dzieląc się spostrzeżeniami. Czasami dzieli się też życiem prywatnym. Kilka lat temu otwarcie mówił np. o wierze. - Jestem katolikiem i czasami to denerwuje, że w Polsce bardzo często się to wyciąga. Kto w Polsce nie jest katolikiem? 99 procent ludzi jest katolikami. Nawet ci, którzy byli komunistami, po cichu się chrzcili - mówił w rozmowie na Kanale Sportowym.

3 tygodni temu
19




English (US) ·
Polish (PL) ·