Ten wywiad Marciniaka przejdzie do historii. Co to miało być?

3 tygodni temu 19

Po raz pierwszy w meczu Ekstraklasy Szymon Marciniak testował REF Cam, kamerę zawieszoną na klatce piersiowej. Ta nowinka techniczna ma jeszcze bardziej urozmaicić transmisje, a przy okazji stanowić materiał szkoleniowy dla sędziów i ekspertów. Jednak najgłośniej jest o tym, co działo się w pierwszej połowie spotkania Korony Kielce z Górnikiem Zabrze.

Zobacz wideo Kosecki wspomina grę w reprezentacji U21: Nie minęło pięć minut i stało się najgorsze

Marciniak nie szczędził cierpkich słów. "Będzie playstation"

Marciniak po analizach VAR podyktował dwa rzuty karne dla gospodarzy. Jednego z nich na gola zamienił w 45. minucie Martin Remacle. Ostatecznie Górnik w doliczonym czasie gry zdołał wyrównać i wywieźć punkt z Kielc. Marciniak natomiast mocno odniósł się do "jedenastek" dla Korony.

- W polu karnym, też dzięki komentatorom i ekspertom, co dotknięcie jest rzut karny, to będziemy mieli takie karne jak dzisiaj. Będzie playstation - powiedział Marciniak w rozmowie z Canal+ Sport. 

- Ale takie są oczekiwania. Slow motion pokazuje, co pokazuje i niestety potem wszyscy pokazują tylko jakieś jedno dotknięcie przeciwnika i zawodnicy się kładą. Największy dzisiaj piłkarz Kostas Sotiriou po dotknięciu w nogę leży półtorej minuty w polu karnym... Jeżeli chcemy taki futbol, to okej - dodał.

Komentatorzy odpowiadają Marciniakowi. Zapanowała konsternacja

Tuż po udzielonym przez Marciniaka wywiadzie komentatorzy meczu Korona - Górnik nie rozumieli do końca, co arbiter miał na myśli. 

- Mam wrażenie, że to sędziowie przyzwyczaili nas do tego, iż takie karne są gwizdane. Przecież na naszych antenach Adam Lyczmański powtarza; nie chcemy "miękkich" karnych - podkreślił Filip Surma.

- Kompletnie nie zrozumiałem tego co mówił Marciniak. Przecież to on odgwizdał te karne, a wypowiadał się, jakby był gościem na trybunach. Panie Szymonie, o co chodzi - pytał Wojciech Jagoda.

Słowa Marciniaka wywołały też burzę w mediach społecznościowych, gdzie sporo kibiców sugeruje, by po prostu nie dyktował rzutów karnych, jeśli ma co do tego wątpliwości.

Przeczytaj źródło