To była jego wielka pasja. Jakub zginął podczas sztormu w Jastarni

1 miesiąc temu 20

Data utworzenia: 6 października 2025, 12:07.

To była straszna śmierć. Silny wiatr porwał w Jastarni (woj. pomorskie) kitesurfera, szykującego się do wejścia do wody, i z dużą siłą uderzył nim o chodnik. 59-latek poniósł śmierć na miejscu. Jak się okazuje, to był wielki pasjonat tego sportu, z wieloletnim doświadczeniem. Jakuba na Półwyspie Helskim znali niemal wszyscy...

Jakub zginął w Jastarni. Wiatr zdmuchnął go z plaży. Foto: - / Facebook

W sobotę, 4 października, na Bałtyku panowały wyjątkowo trudne warunki. Szalał sztorm, a Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed silnym wiatrem o sile do 9 w skali Beauforta. Mimo to na Półwyspie Helskim nie brakowało śmiałków, którzy oddawali się swoim pasjom na wodzie.

Czytaj także: Tragedia na Półwyspie Helskim. Wiatr porwał kitesurfera, mężczyzna nie żyje

Kitesurfer zginął w Jastarni w strasznych okolicznościach

Jednym z nich był 59-letni kitesurfer, który szykował się do wejścia do morza, gdy doszło do tragicznego wypadku.

— Po podpięciu żagla, jeszcze bez założonej deski, silny podmuch wiatru wyniósł go wysoko w powietrze. Mężczyzna uderzył z dużą siłą o chodnik — mówił "Faktowi" Mirosław Monczak, z policji w Pucku. Pomimo błyskawicznie udzielonej pomocy 59-latek zmarł.

Ofiarą silnego wiatru jest pochodzący z Warszawy Jakub. Kitesurfing był jego wielką pasją, której oddawał się od lat. Był doświadczonym pływakiem. Na desce pływał od lat, w różnych warunkach — na morzach, jeziorach — także tych alpejskich — a nawet zimą, na zamarzniętych taflach, mając na nogach łyżwy i przypięty żagiel. W sezonie niemal każdą wolną chwilę spędzał na Półwyspie Helskim. Znał go tam niemal każdy. Teraz koledzy od deski żegnają Jakuba w poruszających wpisach w mediach społecznościowych.

Znajomi żegnają 59-letniego Jakuba

"Śp. Jakub, kolega wielu z nas z półwyspu. Niestety, najgorsze wydarzyło się wczoraj w Jastarni" — przekazał jeden z jego znajomych.

"Patrzę w tę inteligentną, pełną doświadczenia twarz i czuję bezgraniczny smutek. Nie znałem osobiście, ale pewnie nie raz pływaliśmy obok siebie. Pasja zbiera czasami okrutne żniwo. Żal, smutek i kamień na sercu. Współczucie dla wszystkich, których miał wokół siebie", "Nie wierzę w to, mam nadzieję, że się spotkamy. Na zawsze będziesz w mojej pamięci" — dodają inni.

/1

- / Facebook

Kitesurfer przygotowywał się do wejścia do wody.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło