Za nami niespokojna noc. Pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy powiedział, że Rosja przeprowadziła "największe ataki na Lwów i zachodnią Ukrainę od początku wojny". Tymczasem w litewskim Wilnie balony sparaliżowały ruch lotniska.
Fot. REUTERS/Stringer
Zmasowany atak Rosji na Ukrainę
W nocy z soboty na niedzielę Rosjanie dokonali zmasowanego powietrznego ataku na Ukrainę. Używali rakiet i dronów. Najbardziej ucierpiały Lwów i Zaporoże. W obwodzie lwowskim zginęły co najmniej dwie osoby, w Zaporożu jedna. Wybuchy słychać też było w wielu innych miastach. Rosja z nadejściem jesieni i chłodnych dni nasiliła ataki na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
Eksplozje i zaciemnienie we Lwowie
We Lwowie w nocy i nad ranem słychać było głośne eksplozje. Rosjanie oprócz dronów typu Shahed atakowali miasto hipersonicznymi rakietami Kindżał. Celem ataku był m.in. park wysokich technologii Sparrow. Wybuchł tam pożar. Uszkodzone zostały też budynki mieszkalne. W części miasta nie ma prądu. Z powodu zagrożenia nie działa także komunikacja miejska. W Zaporożu, w wyniku ataku zniszczeniu uległy m.in. budynki mieszkalne. Jeden cywil zginął. Są też ranni. Rosjanie uderzyli także w Iwano-Frankiwsk, Odessę, Charków, Sumy, Czernihów i Żytomierz. W wielu obwodach alarmy bombowe trwają nadal, bo rano Rosjanie wypuścili kolejną grupę dalekosiężnych bezzałogowców.
Zobacz wideo Donald Tusk o Ukrainie. "Ta wojna to jest też nasza wojna"
"Największe ruskie ataki na Lwów i zachodnią Ukrainę od początku wojny"
Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk napisał w mediach społecznościowych, że był to jeden z największych ataków od początku wojny, a ogromne siły zostały zaangażowane do uderzenia na Lwów. Użyto zarówno dronów jak i rakiet. Także pełnomocnik rządu do spraw odbudowy Ukrainy Paweł Kowal podkreślił, że to "największe ruskie ataki na Lwów i zachodnią Ukrainę od początku wojny". Według doniesień świadków we Lwowie przez pięć godzin było słychać wybuchy.
Paraliż lotniska w Wilnie
Nad wileńskim lotniskiem została natomiast zamknięta przestrzeń powietrzna. Ograniczenie obowiązywało do godziny 4.30 czasu lokalnego (3.30 czasu polskiego) w niedzielę. Powodem utrudnień są prawdopodobnie balony przemytnicze. Balony miały zostać zauważone późnym wieczorem w sobotę. Szef Narodowego Centrum Zarządzania Kryzysowego Vilmantas Vitkauskas poinformował, że były one obserwowane w rejonie miejscowości Biała Waka, koło Wilna. Późno w nocy doprecyzowano, że w kierunku wileńskiego lotniska leciało w sumie 13 balonów z kontrabandą. Jak podano, decyzja o zamknięciu przestrzeni powietrznej została podjęta, ponieważ istniała groźba braku bezpieczeństwa lotów nad wileńskim lotniskiem. Większość przylatujących samolotów została przekierowana do Łotwy i Polski, odloty zostały odwołane.
To nie pierwszy tego typu incydent
W ciągu ostatnich dwóch miesięcy dochodziło do zakłóceń w funkcjonowaniu wileńskiego lotniska z powodu niezidentyfikowanych dronów. W ostatnich tygodniach z powodów wtargnięć dronów i samolotów zostało zakłócone działanie wielu europejskich lotnisk, w tym w Kopenhadze i Monachium.







English (US) ·
Polish (PL) ·