To Karolak wyprawiał gdy myślał, że zgasły kamery. Takich scen w "TzG" dawno nie było

6 dni temu 9

Miniony odcinek “Tańca z Gwiazdami” był pełen emocji oraz licznych zwrotów akcji. Po wyłączeniu kamer dla Tomasza Karolaka nie był to jednak koniec dnia. Wiemy, co wyprawiał do późnych godzin nocnych. 

8. odcinek „Tańca z Gwiazdami” pełen niespodzianek

Ósmy odcinek najnowszej edycji „Tańca z Gwiazdami” okazał się wyjątkowy pod wieloma względami. Uczestnicy musieli zmierzyć się z nie lada wyzwaniem – każdy z duetów przygotował aż dwie choreografie, w tym jedną w towarzystwie zwycięzcy poprzednich sezonów programu. Występy były pełne emocji, energii i widowiskowych układów, które zachwyciły zarówno jurorów, jak i publiczność. Nie zabrakło też momentów wzruszeń i niespodzianek, które sprawiły, że ten odcinek na długo pozostanie w pamięci widzów.

Niestety, mimo ogromnego zaangażowania, z programem pożegnała się para numer 8 — Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin. Aktorka, znana z roli Elżbiety w serialu „Klan”, i jej taneczny partner dali z siebie wszystko, prezentując pełen emocji występ. Jury doceniło ich elegancję i lekkość w tańcu, jednak głosy widzów nie pozwoliły im przejść do kolejnego etapu. Ich pożegnanie było pełne wzruszeń, a oboje dziękowali za możliwość udziału w show.

Jednym z najbardziej komentowanych momentów odcinka był występ Tomasza Karolaka i Izabeli Skierskiej. Para zaprezentowała energetyczne paso doble do utworu „Los torreadores”. Choreografia była dynamiczna, pełna pasji i teatralnego wyrazu, a sam Karolak zaskoczył wszystkich, zdzierając koszulę i odsłaniając napis „chorizo man” na torsie. Ten żartobliwy gest wywołał salwę śmiechu i gromkie brawa, a jurorzy nie kryli zachwytu nad jego pewnością siebie i poczuciem humoru. Za swój występ para otrzymała 32 punkty, co było jednym z wyższych wyników wieczoru.

To Karolak wyprawiał gdy myślał, że zgasły kamery. Takich scen w "TzG" dawno nie byłoTomasz Karolak w "Tańcu z Gwiazdami", fot. KAPiF

Niespodzianka dla córki Tomasza Karolaka

Podczas oceniania występu Tomasz Karolak przygotował dodatkową niespodziankę. Wykorzystując moment, zaprosił na parkiet swoją córkę Lenę, która właśnie 2 listopada obchodziła swoje 18. urodziny.

Jest pani skorpionicą. Macha pani ogonem z kolcem, ale nie tylko pani się dzisiaj urodziła. Dzisiaj urodziła się też... brała udział w odcinku rodzinnym — moja córka, Lena. Osiemnaste urodziny — powiedział Karolak, który swoimi słowami nawiązał do urodzin Iwony Pavlović, które obchodzi tego samego dnia.

Wzruszony aktor wręczył jej bukiet kwiatów i złożył serdeczne życzenia, a cała sala wspólnie odśpiewała jubilatce „Sto lat”. Ten rodzinny moment rozczulił zarówno publiczność, jak i jurorów, pokazując bardziej prywatne oblicze aktora, który w programie nie tylko rywalizuje, ale też dzieli się ważnymi chwilami ze swojego życia.

Co działo się po zakończeniu "Tańca z Gwiazdami"?

Po zakończeniu nagrań Karolak nie zakończył świętowania. Jak dowiadujemy się z relacji “Faktu”, wraz z córką i jej przyjaciółmi udał się do jednej z warszawskich restauracji należących do Mateusza Gesslera. Tam kontynuowali urodzinowe przyjęcie w radosnej atmosferze. Jak donoszą świadkowie, aktor nie szczędził energii – mimo intensywnego dnia na planie z uśmiechem celebrował ten wyjątkowy moment w gronie najbliższych.

Świętowanie trwało do późnych godzin nocnych. “Fakt” podaje, że goście opuścili lokal dopiero kilkanaście minut przed drugą w nocy. Ten gest Karolaka spotkał się z dużą sympatią fanów, którzy w mediach społecznościowych chwalili go za rodzinne podejście i serdeczność wobec córki. 

Teraz przed aktorem kolejne wyzwanie – półfinał. Tomasz Karolak i Izabela Skierska przygotowują się intensywnie do następnego występu, a widzowie z niecierpliwością czekają, czym tym razem zaskoczą. 

To Karolak wyprawiał gdy myślał, że zgasły kamery. Takich scen w "TzG" dawno nie byłoTomasz Karolak z córką w "Tańcu z Gwiazdami", fot. KAPiF
To Karolak wyprawiał gdy myślał, że zgasły kamery. Takich scen w "TzG" dawno nie byłoTomasz Karolak z córką w "Tańcu z Gwiazdami", fot. KAPiF

Przeczytaj źródło