Przez dekady Sean "Diddy" Combs był jednym z najbardziej wpływowych graczy w świecie muzyki i show-biznesu. Jego imperium, zbudowane na sukcesach artystycznych i producenckich, dawało mu niemal nieograniczoną władzę nad karierami młodych artystów. Jednak kulisy jego działalności od dawna budziły kontrowersje. Teraz, po wielu miesiącach procesu, sąd w Nowym Jorku wydał wyrok.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoJaki był ostateczny wyrok sądu dla Diddy'ego?
Jakie zarzuty postawiono Diddy'emu?
Ile lat więzienia otrzymał Diddy?
Jaką grzywnę nałożono na Diddy'ego?
Sąd wydał wyrok w sprawie "Diddy'ego". Wysoka grzywna to nie wszystko
Diddy, który przez lata był symbolem sukcesu i luksusu, od kilkunastu miesięcy zmagał się z poważnymi zarzutami. Jak ujawniono, producent organizował słynne imprezy "Freak Offs", które miały być przykrywką dla działań o charakterze przestępczym. Zeznania ponad trzech tysięcy osób, w tym byłej partnerki artysty, Cassie, rzuciły nowe światło na jego działalność.
W połowie września ubiegłego roku Combs usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, handlu ludźmi oraz transportu kobiet w celu świadczenia usług seksualnych. Choć na początku lata ława przysięgłych oczyściła go z dwóch pierwszych zarzutów, wciąż musiał zmierzyć się z oskarżeniami o organizację transportu osób w celu prostytucji. Groziło mu nawet 20 lat więzienia.
- Czytaj także: Diddy mówi o "błogosławieństwie" i planuje wrócić na scenę. W tle ułaskawienie od Donalda Trumpa
W piątek 3 października Diddy stawił się na decydującej rozprawie w nowojorskim sądzie. Obrona artysty próbowała przedstawić go w jak najkorzystniejszym świetle. W trakcie rozprawy zaprezentowano 15-minutowy film, który pokazywał Diddy’ego jako kochającego ojca i zaangażowanego filantropa.
Sean "Diddy" CombsAspects and Angles / Shutterstock
W obronie rapera przemawiał jego syn, Christian Combs, który z płaczem apelował o łaskę dla swojego ojca.
Proszę o łaskę dla mojej rodziny. Proszę, wypuśćcie mojego ojca
— mówił, wzruszając zgromadzonych na sali sądowej. Prokurator Christy Slavik domagała się jednak surowej kary – 11 lat więzienia oraz grzywny w wysokości 500 tys. dol.
"Pan Combs nie jest kimś więcej niż tylko człowiekiem. To człowiek. I popełnił kilka błędów. Ma wady, jak my wszyscy" — broniła swojego klienta adwokat Nicole Westmoreland.
Ostatecznie w piątek przed godz. 23.00 czasu polskiego sędzia Arun Subramanian wydał wyrok, skazując Diddy’ego na 50 miesięcy więzienia, czyli cztery lata i dwa miesiące. Dodatkowo sąd nałożył na niego grzywnę w wysokości 500 tys. dol.
Sean "Diddy" CombsDFree / Shutterstock
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.
Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@redakcjaonet.pl.

1 miesiąc temu
27




English (US) ·
Polish (PL) ·