To nagranie obiegło sieć. Łukaszenka chwycił za siekierę. "Pozdrowienia!"

9 godziny temu 4

Na Białorusi odbyły się kolejne mistrzostwa w rąbaniu drewna w obwodzie mińskim. W związku z wydarzeniem białoruska propaganda pokazała Alaksandra Łukaszenkę jako przywódcę, który solidaryzuje się z uczestnikami wydarzenia i... osobiście rąbie drewno.

Alaksandr Łukaszenka Fot. belta.by/X/tass_agency/

Białoruska propaganda pokazuje, jak Łukaszenka rąbie drewno

W piątek 7 listopada odbyły się mistrzostwa w rąbaniu drewna nad brzegiem zbiornika wodnego Wiaca w obwodzie mińskim na Białorusi. Brali w nim udział dziennikarze i pracownicy służb prasowych - w tym roku również z udziałem przedstawicieli m.in. z Rosji i Chin. - Pozdrowienia dla naszych dziennikarzy! - powiedział białoruski lider, który sam wziął za siekierę i zaczął rąbać drewno. Łukaszenka w tym czasie miał zaplanowaną wizytę roboczą w rejonie Żytkowicz. Jednak mimo to - jak opisuje białoruska propaganda - znalazł sposób, by "stać się częścią wydarzenia, okazując solidarność z 3,5 tysiąca uczestników i samodzielnie rąbiąc drewno" w innym miejscu. Nagranie, które obiegło sieć, udostępniła między innymi rosyjska państwowa agencja TASS.

"My tu się bawimy, rąbiąc to drewno na opał dla żartu"

To nie pierwszy raz, gdy Łukaszenka używa rąbania drewna do kreowania wizerunku przywódcy bliskiego ludziom. W poprzednich latach podobne akcje pełniły funkcję propagandową, między innymi w kontekście kryzysu energetycznego w Europie, kiedy oferował sąsiadom drewno opałowe jako "pomoc". Jeśli chodzi z kolei o tego typu mistrzostwa, to pierwsze odbyły się w 2022 roku. Wówczas Łukaszenka odniósł się właśnie do sytuacji państw sąsiadujących z Białorusią. - Ludzie tam nie mogą nawet kupić drewna na opał, a my tu się bawimy, rąbiąc to drewno na opał dla żartu - mówił. - Czasy nie są łatwe. Musimy pomóc naszym ludziom poza granicami naszego kraju. Możemy się zorganizować i dowieźć ten opał do granicy - dodawał Łukaszenka.

Zobacz wideo Rosja postrzega nas wciąż jako zalążek imperium, który trzeba zniszczyć

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło