To oni wygrają "TzG". Po ćwierćfinałach eksperci mają nowego faworyta

1 dzień temu 6

Czy można ufać bukmacherom w świecie tańca? Po ćwierćfinałach jubileuszowej, 30. edycji "Tańca z Gwiazdami" ich typy zmieniły się diametralnie, a nowe kursy jasno wskazują, kto według ekspertów ma największe szanse na Kryształową Kulę. Kto teraz króluje w ich notowaniach i czy parkiet podda się ich przewidywaniom?

Jubileuszowa edycja "Tańca z Gwiazdami"

Ćwierćfinał jubileuszowej edycji Tańca z Gwiazdami był prawdziwym widowiskiem, które na długo zostanie w pamięci widzów. Od pierwszych minut na parkiecie dało się wyczuć napięcie – zarówno wśród uczestników, jak i na widowni. Każdy taniec był obserwowany z zapartym tchem, a komentarze jurorów wzbudzały salwy śmiechu, zaskoczenia lub lekkiego zdziwienia. 

W odcinku pojawili się także wyjątkowi goście – na widowni świętowała osiemnaste urodziny córka Tomasza Karolaka, a na parkiecie mogliśmy zobaczyć Annę Muchę - dołączyła ona do pary Maurycy Popiel i Sara Janicka, by zaprezentować walca wiedeńskiego do utworu, który jako pierwszy w historii programu został wygenerowany przez sztuczną inteligencję

Uczestnicy dali z siebie wszystko, a każdy krok, każda figura i każdy uśmiech były dokładnie analizowane przez jurorów. Ich uwagi, choć momentami sarkastyczne, dodawały odcinkowi dramaturgii. Publiczność w studiu nie pozostawała bierna – oklaski, wiwaty i okrzyki tworzyły atmosferę prawdziwego święta tańca, a emocje były niemal namacalne. To był wieczór pełen napięcia, radości i drobnych dramatów, które sprawiają, że "Taniec z Gwiazdami" pozostaje programem, którego nie można przegapić.

To oni wygrają "TzG". Po ćwierćfinałach eksperci mają nowego faworytaTaniec z Gwiazdami, fot. KAPiF

Kto pożegnał się z parkietem?

Tym razem z programem pożegnała się para numer 8 – Barbara Bursztynowicz i Michał Kassin. Choć ich występy były pełne elegancji i lekkości, a jurorzy chwalili ich za technikę i styl, głosy widzów zdecydowały o eliminacji. Pożegnanie pary było pełne wzruszeń, podziękowań i emocji, które pokazały, jak bardzo zaangażowali się w ten program. 

Jednak to nie koniec zaskoczeń – w tym samym odcinku emocje wzbudził Tomasz Karolak w duecie z Izabelą Skierską, który podczas paso doble zdarł koszulę, eksponując żartobliwy napis na torsie. Publiczność wybuchła śmiechem, a jurorzy docenili luz i poczucie humoru aktora, przyznając parze 32 punkty. To świetny przykład, że w „Tańcu z Gwiazdami” nie tylko perfekcja kroku liczy się na parkiecie – czasem dystans do siebie bywa najważniejszy. 

Wcześniej, w 7. odcinku, z programem pożegnali się Agnieszka Kaczorowska i Marcin Rogacewicz, co także wywołało niemałe emocje. Teraz w półfinale pozostają pary, które zdobyły najwyższe noty i które będą walczyć o finałowe miejsca.

Bukmacherzy zmieniają faworyta

Po ćwierćfinałowych występach bukmacherzy zmienili swoje typy. Jeszcze w połowie października na prowadzeniu była Katarzyna Zillmann (kurs 3.50), teraz faworytką jest Wiktoria Gorodecka (kurs 2.50). Aktualne kursy prezentują się następująco:

  • Wiktoria Gorodecka – 2.50
  • Katarzyna Zillmann – 2.90
  • Maurycy Popiel – 4.00
  • Mikołaj „Bagi” Bagiński – 5.00
  • Tomasz Karolak – ostatnie miejsce w rankingu

W półfinale pozostaje pięć par: Mikołaj „Bagi” Bagiński z Magdaleną Tarnowską, Wiktoria Gorodecka z Kamilem Kuroczko, Tomasz Karolak z Izabelą Skierską, Maurycy Popiel z Sarą Janicką oraz Katarzyna Zillmann z Janją Lesar. Każda z nich zaprezentuje nowe choreografie, a głosy widzów i punktacja jury zdecydują, kto awansuje do wielkiego finału 30. edycji „Tańca z Gwiazdami”. 

Kto natomiast wygra jubileuszową 30. edycję „Tańca z Gwiazdami”? Bukmacherzy nie mają wątpliwości – faworytem jest teraz Wiktoria Gorodecka. Parkiet pozostaje jednak nieprzewidywalny, a kolejny odcinek może jeszcze namieszać w typach. Jedno jest pewne: ten sezon zapamiętamy na długo, a Kryształowa Kula prawdopodobnie trafi w ręce pary, która zdobyła serca zarówno publiczności, jury, jak i bukmacherów.

To oni wygrają "TzG". Po ćwierćfinałach eksperci mają nowego faworytaWiktoria Gorodecka i Kamil Kuroczko, fot. KAPiF

Przeczytaj źródło