Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Gdy w 1972 r. Stany Zjednoczone i Związek Radziecki podpisywały traktat regulujący wykorzystanie systemów obrony przeciwlotniczej do zwalczania pocisków balistycznych, obie nacje musiały wybrać jeden rejon ich kraju, który miał być chroniony tego typu arsenałem. Podpisując to porozumienie USA i ZSRR miały dawać sobie mniejszą zachętę, aby powiększać swój atomowy arsenał (wróg ma większą liczbę systemów obronnych — budujemy więcej pocisków — wróg buduje więcej systemów obronnych, i tak w kółko). Pentagon zdecydował się Północną Dakotę, stan, gdzie budowano specjalistyczną stację radarową, ZSRR wybrał z kolei rejon Moskwy, zatem nic dziwnego, że to właśnie tam powstała placówka radarowa Don-2N.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.