Tragedia na badaniu rezonansem magnetycznym. 61-latek pomagał żonie wstać, wciągnęła go maszyna

9 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

21 lipca 2025, 09:07

W szpitalu w stanie Nowy Jork dosz?o do tragicznego wypadku. 61-latek zosta? wci?gni?ty przez aparatur? do rezonansu magnetycznego. Przyczyn? by? ci?ki ?a?cuch do ?wicze?, kt?ry m?czyzna mia? na szyi.

Rezonans magnetyczny / zdj?cie ilustracyjne Fot. Marzena Hmielewicz / Agencja Wyborcza./ zdj?cie ilustracyjne

Tragedia podczas badania

Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w klinice Nassau Open MRI w Westbury (stan Nowy Jork). Jak opisują media, 61-letni Keith McAllister wszedł do pomieszczenia, w którym jego żona, Adrienne Jones-McAllister, przechodziła badanie rezonansem magnetycznym (MRI). Z relacji kobiety wynika, że zawołała męża, aby pomógł jej wstać. Jak się okazało, 61-latek wszedł do pomieszczenia z 9-kilogramowym łańcuchem na szyi, którego używał do ćwiczeń. 

"Zwiotczał w ramionach"

- Widziałam, jak maszyna go obróciła i wciągnęła - przekazała w rozmowie z mediami żona zmarłego 61-latka. Jak mówiła, mężczyzna "zwiotczał w jej ramionach". Zarówno ona, jak i członek personelu szpitala, próbowali odciągnąć mężczyznę od aparatury. Mężczyzna został przetransportowany w stanie krytycznym do szpitala, gdzie zmarł. Policja z hrabstwa Nassau potwierdziła, że mężczyzna wszedł do pomieszczenia w sposób nieautoryzowany i w chwili zdarzenia miał na szyi łańcuch. Funkcjonariusze wstępnie zakładają, że nie doszło do przestępstwa. 

Zobacz wideo Lecisz do Stanów? Musisz pokazać swoje social media!

Lekarka o obrażeniach: Duszenie, urazy kręgosłupa

Jak zauważa CNN, ze względu na ryzyko związane z polem magnetycznym, pacjenci poddawani badaniom MRI muszą informować lekarzy o wszelkich implantach, które zawierają metal. Ryzyko stanowią też metalowe przedmioty znajdujące się na zewnątrz. Cytowany przez Sky News Narodowy Instytut Obrazowania Biomedycznego i Bioinżynierii podaje, że aparatura do obrazowania metodą rezonansu magnetycznego wytwarza pole magnetyczne "na tyle silne, że może rzucić wózkiem inwalidzkim przez pokój". Tragiczne zdarzenie w Westbury skomentowała dr Payal Sud ze szpitala uniwersyteckiego w tym samym hrabstwie. - Jeśli to był łańcuch owinięty wokół szyi, mogę sobie wyobrazić wszelkiego rodzaju obrażenia spowodowane duszeniem czy urazy kręgosłupa - oceniła. - Jeśli pacjent uderzył w rezonans, każdy rodzaj tępego urazu, jaki przyjdzie nam do głowy, jest możliwy - dodała. 

Przeczytaj źródło