Tragedia Waldemara w Berlinie. Popchnęli go, upadł i już się nie podniósł

1 miesiąc temu 26

Data utworzenia: 17 września 2025, 20:14.

To serce Berlina, tętniące życiem centrum miasta, przez które codziennie przewijają się tysiące ludzi. Właśnie tam, na Alexanderplatz doszło do dramatu. 38-letni Polak, Waldemar Matusiak, zginął po tym, jak nieznany mężczyzna popchnął go przy wejściu do stacji metra i kolei. Policja liczy, że ktoś zdoła pomóc w ustaleniu sprawcy.

Policja na Alexanderplatz w Berlinie. To tutaj doszło do tragedii z udziałem 38-letniego Polaka. Foto: Soeren Stache/dpa / Zuma Press

Niemiecka policja prowadzi śledztwo. Komunikat o sprawie przekazała dopiero 17 września, choć do samej tragedii doszło dużo wcześniej. Wszystko wydarzyło się w nocy z 11 na 12 czerwca 2025 r. Około godz. 23, przy wyjściu ze stacji S i U-Bahn Alexanderplatz, doszło do kłótni pomiędzy Waldemarem a nieznanym mężczyzną.

Według mundurowych napastnik w pewnym momencie popchnął 38-latka. Polak runął na ziemię i uderzył głową o chodnik. Obrażenia były tak poważne, że choć na miejsce natychmiast wezwano ratowników, Waldemar zmarł krótko po przewiezieniu do szpitala.

Policja publikuje zdjęcie ofiary

Śledztwo utknęło w martwym punkcie. Dlatego teraz berlińska prokuratura i policja zdecydowały się na publikację zdjęcia Waldemara, licząc, że ktoś go rozpozna i pomoże w ustaleniu szczegółów zdarzenia. Śledczy podkreślają, że każda informacja, nawet ta z pozoru drobna, może okazać się niezwykle ważna.

Apelują do osób, które:

  • widziały zajście lub je nagrały,
  • mogą wskazać przyczynę kłótni,
  • rozpoznają sprawcę lub mają jakiekolwiek inne informacje.

Ludzki wymiar tragedii

Znajomi Waldemara w rozmowach z lokalnymi mediami wspominają, że jego życie nie potoczyło się tak, jak powinno. Popadł w kryzys bezdomności, ale, jak podkreślają, był dobrym człowiekiem, nikomu nie robił krzywdy i nie zasłużył na taką śmierć.

Gdzie zgłaszać informacje?

Wszystkie wskazówki można kierować do komeny policji w Berlin-Tiergarten osobiście lub przez internetową stronę policji. Z Polski należy dzwonić pod numer: +49 30 4664 911222.

Policja nie wyklucza, że Waldemar mógł utrzymywać kontakt także z osobami w Polsce. Jeśli ktoś z jego bliskich czy znajomych ma wiedzę o tym, co działo się w ostatnich tygodniach jego życia, również może zgłosić się do funkcjonariuszy, zarówno w Berlinie, jak i w Polsce.

/2

Soeren Stache/dpa / Zuma Press

Policja na Alexanderplatz w Berlinie. To tutaj doszło do tragedii z udziałem 38-letniego Polaka.

/2

Policja Berlin / Materiały policyjne

Waldemar Matusiak (†38 l.). To jego zdjęcie opublikowała berlińska policja, licząc, że ktoś pomoże w śledztwie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło