Tragiczny wypadek na polskiej trasie. Kiedy zobaczyli, kim jest ofiara, mogli tylko zapłakać

W piątkowy poranek mieszkańcy Brzegu zostali wstrząśnięci tragicznym zdarzeniem na obwodnicy miasta. Rowerzysta został potrącony przez samochód, a chwilę później okazało się, że ofiarą był funkcjonariusz policji, który jechał właśnie na służbę.

Potrącenie na obwodnicy. Co się wydarzyło?

Do wypadku doszło w piątek, 31 października, około godziny 7:20. Na obwodnicy Brzegu kierująca skodą, 29-letnia kobieta, potrąciła rowerzystę. Mimo natychmiastowej pomocy, 56-latek zmarł na miejscu. 

Mieszkańcy regionu są w szoku - wypadki drogowe w tym rejonie zdarzają się rzadko, a ofiara była znanym i szanowanym funkcjonariuszem lokalnej policji.

Policjant na służbie

Jak podaje serwis nto.pl, zmarły rowerzysta był funkcjonariuszem policji. Jechał na służbę, kiedy doszło do wypadku. Władze lokalnej policji zapewniają, że sprawa jest dokładnie badana, a śledczy starają się ustalić wszystkie okoliczności tragedii. 

Mieszkańcy i koledzy funkcjonariusza podkreślają jego zaangażowanie w służbę i ogromny szacunek, jaki budził w społeczności.

ZOBACZ TAKŻE: Wszedł do kościoła i po chwili naprawdę to zrobił. Nagranie obiegło cały kraj

Śledztwo i bezpieczeństwo na drogach

Prokuratura i policja apelują do kierowców o ostrożność, szczególnie w rejonach obwodnic i dróg o dużym natężeniu ruchu. 

Tragedia w Brzegu jest bolesnym przypomnieniem, jak kruche jest życie na drodze, nawet dla osób, które codziennie dbają o bezpieczeństwo innych. 

Śledztwo ma ustalić dokładny przebieg wypadku oraz odpowiedzialność uczestników zdarzenia.