Trener Litwy powiedział, co myśli o Polakach. "Słyszeliśmy, co się stało"

1 miesiąc temu 18

- Staramy się zajmować wyłącznie sobą, nie znamy dokładnie sytuacji w polskim futbolu, ale słyszeliśmy, co się stało - mówił Edgaras Jankauskas w rozmowie z TVP Sport. Selekcjoner Litwy nawiązał tym samym do afer, jakie targały polską kadrą latem tego roku. Wskazał, czy to, co się wydarzyło, może pomóc jego drużynie czy wręcz przeciwnie.

Edgaras Jankauskas, Michał Probierz, Robert Lewandowski Screen z https://www.youtube.com/watch?v=nf8SXZtwT2Y i Agencja Wyborcza.pl

Wydaje się, że reprezentacja Polski wróciła na właściwe tory w ostatnich tygodniach. Już na początku września sprawiła sensację, kiedy to w Rotterdamie zremisowała 1:1 z Holandią. Kto wie, może ten punkt okaże się na wagę awansu na mistrzostwa świata 2026. Następnie Biało-Czerwoni bez większych problemów zrewanżowali się Finlandii, wygrywając 3:1. Z kolei w miniony czwartek triumfowali 1:0 w towarzyskim starciu z Nową Zelandią, choć akurat to spotkanie do najbardziej widowiskowych nie należało i nasza kadra bardziej wymęczyła zwycięstwo, niż pewnie je zdobyła. Mimo wszystko w stronę Jana Urbana płyną pochwały. Jeszcze w czerwcu trudno było sobie wyobrazić takie obraz drużyny. Targały nią bowiem kolejne kontrowersje, wywołane przez Michała Probierza. Ten podał się jednak do dymisji.

Zobacz wideo Jak wypadł Jan Ziółkowski w debiucie? Żelazny: To było porażające!

Selekcjoner Litwy dowiedział się o skandalu w polskiej reprezentacji. "Wszyscy zaczęli od nowa"

Okazuje się, że o zamieszaniu, jakie w połowie roku miało miejsce w polskiej kadrze, słyszano też na Litwie. Głos w sprawie zabrał nawet selekcjoner naszych najbliższych rywali, Edgaras Jankauskas. - Staramy się zajmować wyłącznie sobą, nie znamy dokładnie sytuacji w polskim futbolu, ale słyszeliśmy, co się stało, ponieważ dotyczyło to m.in. opaski kapitana dla Roberta Lewandowskiego, ale też porażki w Finlandii w czerwcu - mówił na wstępie szkoleniowiec w rozmowie z TVP Sport. - Z tego, co słyszałem, konflikty zostały rozwiązane, wszyscy zaczęli od nowa - dodawał. I jego zdaniem powrót dobrej atmosfery do kadry Biało-Czerwonych może stanowić spore zagrożenie dla Litwinów. - Dziś polska drużyna jest bardziej zjednoczona na boisku i, z tego powodu, bardziej niebezpieczna - podkreślał Jankauskas. 

Selekcjoner Litwinów wskazał też, co zmieniło się w grze Polaków pod wodzą Urbana. - Zespół był bardziej zorganizowany, lepiej się poruszał z piłką i bez niej. Może to kwestia motywacji i nowego trenera? Nastąpił restart, nowe otwarcie, które podziałało dobrze na zawodników. Chcieli pokazać, że są gotowi do poświęceń. Do wysokich umiejętności, które mają, dołożyli spore zaangażowanie. Wtedy graliście chyba bezpiecznie, defensywnie i ostrożnie, teraz wygląda to trochę inaczej - mówił, analizując spotkania pod wodzą Urbana.

Zobacz też: Ależ to będzie sensacja! 160-tysięczne państwo szykuje się na mundial. 

Polska na drodze po baraże, a może i nawet bezpośredni awans na mundial 2026

Polscy kibice mają nadzieję, że tę przemianę Biało-Czerwoni zaprezentują również w niedzielny wieczór 12 października. Wtedy to zagrają na wyjeździe z Litwą. Początek o godzinie 20:45. Zapraszamy do śledzenia relacji tekstowej na stronie głównej Sport.pl i w aplikacji mobilnej Sport.pl LIVE. Obecnie Polska plasuje się na drugiej lokacie w grupie z dorobkiem 10 punktów po pięciu spotkaniach, co na ten moment daje prawo udziału w barażach. Tyle samo punktów ma również trzecia Finlandia - rozegrała już sześć meczów - dlatego dla kadry Urbana tak ważne jest zwycięstwo w starciu z Litwą. W pierwszym spotkaniu tych ekip wygrała Polska, ale nieznacznie, bo zaledwie 1:0. Wówczas decydującego gola w 81. minucie zdobył Robert Lewandowski.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło