Trump nie odpuszcza mediom. "Wall Street Journal" z pozwem za artykuł o relacji z Epsteinem

9 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Pozew, w którym prezydent USA domaga się 10 miliardów dolarów odszkodowania i procesu przed ławą przysięgłych, wymienia na liście pozwanych spółkę macierzystą „The Wall Street Journal” News Corp.; jego wydawcę, Dow Jones; dwóch reporterów gazety; właściciela News Corp. Ruperta Murdocha i dyrektora generalnego firmy Roberta Thomsona.

„Właśnie złożyliśmy pozew POWERHOUSE przeciwko wszystkim zaangażowanym w publikację fałszywego, złośliwego, zniesławiającego, FAKE NEWS ”artykułu„ w bezużytecznym »szmatławcu«, jakim jest The Wall Street Journal” - napisał Trump na Truth Social.

Trump polecił prokurator generalnej Pam Bondi złożenie „istotnych” zeznań związanych ze sprawą Epsteina za zgodą sądu, powołując się na „absurdalną ilość rozgłosu, jaką otrzymał Jeffrey Epstein.”

Zobacz: Media publiczne w USA bez pieniędzy. Trump zarzucał im „propagandę woke”

Co napisał o Trumpie „Wall Street Journal”

„Wall Street Journal” w opublikowanym w czwartek 17 lipca artykule dał do zrozumienia, że Trump miał wysłać w 2003 roku list z okazji 50. urodzin do skandalisty Jeffreya Epsteina, oskarżonego o handel ludźmi w celach seksualnych, zmarłego w oficjalnej wersji na skutek samobójstwa popełnionego w więzieniu. List miał mieć charakter mocno erotyczny i zawierać m.in. rysunek nagiej kobiety z podpisem "Donald" na wysokości włosów łonowych.

Newsletter WirtualneMedia.pl w Twojej skrzynce mailowej

Trump stanowczo zaprzecza tym doniesieniom i zarzuca „WSJ” rażące naruszenia etyki dziennikarskiej oraz standardów rzetelności.

„Mamy pełne zaufanie do rzetelności i dokładności naszego dziennikarstwa i będziemy stanowczo bronić się przed jakimkolwiek pozwem” – powiedział rzecznik wydawcy prestiżowej gazety.

Zobacz: Kultowy program zniknie z anteny po 33 latach

Sprawa Epsteina kolejnym ciosem w media

W kampanii wyborczej Donald Trump obiecywał ujawnić wszystkie szczegóły dotyczące śmierci i skandali wokół Jeffreya Epsteina. Nieżyjący już bankier wedle teorii spiskowych wyznawców ruchu MAGA (twardy elektorat Trumpa) miał być prowodyrem masowego wykorzystywania seksualnego kobiet i dzieci przez amerykański establishment.

Donald Trump jednak nagle zmienił w sprawie front i nakazał prokurator generalnej Pam Bondi zamknąć sprawę Epsteina, co wywołało gigantyczną wściekłość wiernych zwolenników prezydenta.

To drugi tak poważny pozew Trumpa przeciwko amerykańskim mediom w ostatnim czasie. Wcześniej domagał się 20 mld dolarów od koncernu Paramount za sposób pokazania wywiadu Kamali Harris, jego kontrkandydatki w wyborach. Sprawę zakończyła ugoda o wartości 16 mln dolarów, które trafią na konto prezydenckiej biblioteki.

Przeczytaj źródło