Trump o negocjacjach ws. pokoju w Gazie. "Idą bardzo dobrze"

1 miesiąc temu 19

​Prezydent Stanów Zjednoczonych wierzy w pomyślny efekt negocjacji, poświęconych zawarcia porozumienia w sprawie pokoju w konflikcie izraelsko-palestyńskim. Donald Trump powiedział w środę, że negocjacje w sprawie zakończenia wojny w Strefie Gazy "idą bardzo dobrze i mają duże szanse powodzenia". Dodał też, że może przybyć na Bliski Wschód w sobotę lub niedzielę.

Amerykański przywódca odniósł się do toczących się w Egipcie negocjacji, podczas dyskusji na temat Antify w Białym Domu.

To jest coś, co myślę, że się wydarzy. Jest na to duża szansa. Mogę tam pojechać pod koniec tygodnia, może w niedzielę, zobaczymy. Ale jest bardzo duża szansa, negocjacje idą bardzo dobrze - powiedział prezydent USA.

Dodał także, że może wyruszyć jeszcze w sobotę. Nie określił jednak, gdzie konkretnie zamierza się udać.

Także w środę palestyński Hamas poinformował, że przekazał negocjatorom spis izraelskich zakładników oraz listę palestyńskich więźniów, którzy mieliby zostać wymienieni. Terrorystyczne ugrupowanie palestyńskie twierdzi, że z optymizmem podchodzi do toczących się w Egipcie rozmów o planie pokojowym przedstawionym przez prezydenta USA Donalda Trumpa. "Negocjacje koncentrują się na mechanizmach zakończenia konfliktu, wycofaniu sił izraelskich ze Strefy Gazy oraz umowie wymiany" - podkreślił Hamas. 

Warto zaznaczyć, że w trakcie rozmów toczących się w egipskim kurorcie Szarm el-Szejk nie uzgodniono jeszcze terminu wdrożenia pierwszej fazy 20-punktowego planu Trumpa, o czym informowała - powołując się na dane uzyskane od źródeł palestyńskich - agencja Reutera.

Do rozmów w środę włączy się amerykańska delegacja, w skład której wchodzą specjalny wysłannik Steve Witkoff i Jared Kushner - prywatnie zięć Trumpa, który pełnił funkcję wysłannika na Bliski Wschód podczas pierwszej kadencji prezydenckiej teścia. 

Do dyskusji dołączyć ma też izraelski minister ds. strategicznych Ron Dermer, bliski powiernik premiera Benjamina Netanjahu. Oczekiwany jest także premier Kataru szejk Mohammed bin Abdulrahman as-Sani

Jak podkreśla Reuters, o ile Hamas domaga się całkowitego wycofania sił izraelskich i natychmiastowego rozpoczęcia kompleksowego procesu odbudowy pod nadzorem palestyńskiego "narodowego organu technokratycznego", o tyle Izrael żąda rozbrojenia Hamasu. 

W egipskich rozmowach uczestniczą również przedstawiciele Turcji, w tym szef tureckich służb wywiadowczych Ibrahim Kalin. Prezydent Recep Tayyip Erdogan, który rozmawiał z dziennikarzami podczas środowej podróży z Azerbejdżanu, stwierdził, że Ankara wyjaśnia Hamasowi, jakie podejście jest najlepsze dla przyszłości państwa palestyńskiego. 

Dodał, że "Turcja popiera wysiłki pokojowe Trumpa, a amerykański prezydent zwrócił się do Ankary z prośbą o przekonanie Hamasu do przyjęcia propozycji".

Zaznaczył również, że w każdym scenariuszu powojennym Gaza musi pozostać częścią państwa palestyńskiego, a zarządzać nią powinni Palestyńczycy. Dodał, że należy szczegółowo omówić rozmieszczenie sił zagranicznych w Strefie Gazy, a Ankara jest gotowa przyczynić się do wszystkich wysiłków.

Przeczytaj źródło