Donald Trump postawił na swoim. Coca-Cola zmienia recepturę
Donald Trump znany jest wielu specyficznych upodobań, a jednym z nich jest miłość do Coca-Coli. To zamiłowanie miało nawet swoje specyficzne dziwactwo, którym był specjalny przycisk, po którego naciśnięciu na biurku prezydenta pojawiała się szklanka tegoż napoju.
Stał się on nawet obiektem deklaracji 47. prezydenta USA, który zapowiadał, że doprowadzi do tego, że do tego konkretnego napoju wróci cukier trzcinowy. Od wakacji 2025 roku zaczął bardziej aktywnie przekonywać koncern do tego, aby wzorem Meksyku czy Wielkiej Brytanii, zaczął w Ameryce stosować cukier trzcinowy zamiast syropu glukozowo-fruktozowego. Ostatecznie dopiął on swego, a powody takich nacisków są dwa.
Pierwszy i bardziej prozaiczny to ponoć kwestia smaku. Sam Donald Trump twierdzi, że napój, który zawiera zwykły cukier jest "po prostu lepszy". Krytykował on też stosowanie tańszego zamiennika, który miał bardziej przemysłowy charakter. Jest to o tyle ciekawe, że Trump zwykł jednak pić wersję dietetyczną, która zamiast syropu lub cukru zawiera słodzik o nazwie aspartam.
Drugi i o wiele bardziej konkretny powód to kampania ministra zdrowia - Roberta F. Kennedy'ego Jr., który znany jest powszechnie ze swojej ostrej krytyki właśnie syropu glukozowo-fruktozowego. Jego zdaniem to właśnie ten słodzik ma być odpowiedzialny za epidemię otyłości w USA. Przywrócenie do Coca-Coli wariantu z tradycyjnym cukrem ma się wpisywać w szerszą akcję, która znana jest jako Make America Healthy Again.
Wielki sukces Trumpa z Coca-Colą powoduje problemy
Można więc powiedzieć, że nieco ekscentryczny prezydent postawił na swoim i jego "niewidzialna ręka politycznej sugestii" zadziałała nadwyraz skutecznie. Każdy medal ma jednak dwie strony i tutaj ta zasada sprawdza się wyjątkowo skutecznie. Okazuje się bowiem, że USA liczba produkowanego cukru nie jest w stanie zaspokoić zapotrzebowania.
W rozmowie z portalem Bloomberg prezes i dyrektor generalny Coca-Cola Company - John Murphy - przyznał, że amerykańska produkcja cukru trzcinowego odpowiada za zaledwie 30 procent krajowego zapotrzebowania na cukier. Cała reszta pochodzi albo z buraków cukrowych, albo importu z krajów ościennych, a w głównej mierze z Meksyku.
Fakt ten sprawia, że możliwości produkcyjne Coca-Coli są ograniczone i wymusza to wprowadzenie nowego produktu w sposób stopniowy. Przyznał on, że wprowadzenie do swoich napojów cukru trzcinowego wymaga zwiększenia dostaw, ale także produkcji szklanych butelek. Na razie więc pojawi się ona w niewielkich partiach i tylko w napojach o pojemności ok. 350 ml.
Nadal jednak zaliczyć to można jako prawdziwy sukces Donalda Trumpa i choć jest on raczej niewielki i mało znaczący dla ogółu, tak pokazuje jego sprawczość. Pozostaje pytanie, czy w przypadku kolejnych pomysłów Trumpa, inne firmy będą w stanie zachować asertywność?
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo

2 tygodni temu
20

![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·