Tragiczne odkrycie w garażu jednej z posesji w Chociwiu wstrząsnęło lokalną społecznością. W samochodzie znaleziono ciała 32-latka, jego matki i jej brata. Sołtys wsi zdradza nowe szczegóły tej sprawy.
Fot. Jakub Porzycki / Agencja Wyborcza.pl
Trzy ciała w samochodzie w Chociwiu
W czwartek wieczorem, 13 listopada, policja potwierdziła tożsamość trzech osób znalezionych w samochodzie stojącym w garażu na jednej z posesji w Chociwiu, w województwie łódzkim. - Osoby znajdujące się w pojeździe były w wieku 32, 55 i 56 lat. Były ze sobą spokrewnione - przekazał mł. asp. Bartłomiej Kozłowski z KPP w Łasku.
Relacja sołtysa
Według relacji sołtysa Stanisława Burzyńskiego to mieszkańcy najbliższej okolicy jako pierwsi zauważyli, że z rodziną dzieje się coś niepokojącego. Sąsiadka zaniepokoiła się, że 55-letnia kobieta oraz jej 56-letni brat nie pojawiali się od dwóch dni. Weszła na posesję wraz z pracownikiem pobliskiego sklepu. To oni odkryli dramat, jaki rozegrał się w garażu. Jak wynika z relacji mieszkańców, asysta pracownika sklepu nie była przypadkowa. We wsi obawiano się 32-letniego syna kobiety. - On wrócił do nas niedawno po leczeniu związanym ze zdrowiem psychicznym. Miał też problemy z narkotykami - powiedział sołtys Onetowi.
Zobacz wideo Skoordynowana akcja służb. Zatrzymano mężczyzn podejrzanych o obrót znacznymi ilościami środków odurzających
Mężczyzna miał być znany służbom
Z informacji przekazywanych przez mieszkańców wsi wynika, że najmłodsza z ofiar, 32-latek, od dawna budził niepokój lokalnej społeczności. Miał być znany policji i służbom gminnym, wszczynać awantury oraz uchodzić za osobę niebezpieczną. Świadkowie działań służb mieli usłyszeć, że syn najpierw odurzył swoją matkę oraz wuja, a następnie doprowadził do śmierci całej trójki w zamkniętym garażu. Na ten moment oficjalnie nie potwierdzono jednak tych przypuszczeń. Policja ograniczyła swoje komunikaty do podstawowych ustaleń dotyczących wieku ofiar i więzów rodzinnych.
Trwa wyjaśnianie przyczyny tragedii
Prokuratura Okręgowa w Sieradzu na razie nie podaje szczegółów. - Zabezpieczono ciała pokrzywdzonych i na wtorek została zaplanowana sekcja zwłok, która umożliwi ustalenie przyczyny śmierci - poinformowała prok. Jolanta Szkilnik. Śledczy czekają na wyniki badań.
Potrzebujesz pomocy?
Jeśli przeżywasz trudności i myślisz o odebraniu sobie życia lub chcesz pomóc osobie zagrożonej samobójstwem, pamiętaj, że możesz skorzystać z bezpłatnych, działających całodobowo numerów pomocowych:
Centrum Wsparcia dla osób dorosłych w kryzysie psychicznym: 800-70-2222
Telefon zaufania dla Dzieci i Młodzieży: 116 111
Telefon wsparcia emocjonalnego dla dorosłych: 116 123
Pod tym linkiem znajdziesz więcej informacji, jak pomóc sobie lub innym, oraz kontakty do organizacji pomagających osobom w kryzysie i ich bliskim.
Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.





English (US) ·
Polish (PL) ·