"Tusk nam zetnie głowę". Polska 2050 wskazała Katarzynę Pełczyńską-Nałęcz. Jakie będą konsekwencje?

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz rekomendowana na wicepremierkę

Rada Krajowa Polski 2050 we wtorek 30 września zdecydowała, że osobą rekomendowaną na stanowisko wicepremierki będzie Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, Obecnie jest ona ministerką funduszy i polityki regionalnej oraz pierwszą wiceprzewodniczącą partii. "Do przodu - po rozwój mniejszych miast, asystencję osobistą, rozdział państwa od kościoła, tani prąd z polskich źródeł, uczciwy rynek mieszkaniowy i państwo, które stoi po stronie ludzi, a nie wielkich korporacji i lobbystów" - napisała Polska 2050.

Zwyciężył ten pomysł

Onet ustalił, że Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wygrała z ministerką klimatu Pauliną Hennig-Kloską przewagą dwóch głosów. Podczas głosowania zdobyła ona bowiem 16 głosów, a Paulina Hennig-Kloska 14. Jak ujawnił jeden z parlamentarzystów w rozmowie z dziennikarzami, ministerka klimatu miała zaproponować konsultowanie projektów przed ich publicznym ogłoszeniem. Natomiast Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz ogłosić, że "lepsze będzie komunikowanie się z premierem przez media". - Ta opcja minimalnie przeważyła - powiedział rozmówca Onetu.

Polska 2050 zaniepokojona?

Polityk Polski 2050 ocenił, że rekomendacja Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz może wywołać trudności w Koalicji 15 października. - Jeśli wieczorem nasza rada krajowa potwierdzi tę rekomendację, czeka nas jeszcze trudniejszy okres, niż mamy obecnie. Wiemy, że Tusk dałby Szymonowi Hołowni wszystko, co chce, a Pełczyńskiej-Nałęcz nie da niczego, bo jej nie cierpi. Tusk nam zetnie głowę za kilka miesięcy. Przewiduję duży kryzys jesienią - powiedział parlamentarzysta z Polski 2050 w Onecie.