Tusk ostrzegał Zełenskiego. Teraz ujawnia, co powiedział. "Przegracie wojnę"

1 tydzień temu 10

Donald Tusk ujawnił, że przestrzegał Wołodymyra Zełenskiego przed pozbawieniem kompetencji Narodowego Biura Antykorupcyjnego Ukrainy. Premier zaapelował również do pozostałych osób, aby nie podejmowały działań, przez które Ukraina mogłaby przegrać wojnę.

Donald Tusk i Wołodymyr Zełenski (zdjęcie archiwalne) Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl

Donald Tusk ujawnił przestrogę dla Wołodymyra Zełenskiego

Donald Tusk w piątek 14 listopada odniósł się do afery korupcyjnej w Ukrainie. - Przestrzegałem prezydenta Zełenskiego, mówiłem: Jeśli naprawdę zlikwidujecie albo pozbawicie [NABU - Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy - red.] kompetencji, to będzie naprawdę fatalny efekt dla Ukrainy. Wycofali się z tego. Wydaje się, że w tej sprawie państwo ukraińskie i prezydent Zełenski chyba są rzeczywiście zaangażowani, aby ścigać winnych tej korupcji, ale mleko się wylało i koszt będzie - tak czy inaczej - bardzo duży - powiedział Donald Tusk podczas konferencji prasowej w piątek 14 listopada.

Premier zaapelował również do decyzyjnych osób w Ukrainie. - Bardzo serdecznie jeszcze raz wzywam wszystkich, którzy w Ukrainie mają coś do powiedzenia w tej kwestii: Strzeżcie się korupcji, strzeżcie się tego rosyjskiego modelu, bo przegracie wojnę, jeśli będziecie tolerowali tego typu zdarzenia - powiedział szef rządu.

Zobacz wideo Czy ta wojna będzie do ostatniego Ukraińca?

Zełenski chciał likwidacji niezależnych służb antykorupcyjnych

Przypomnijmy, że 22 lipca bieżącego roku Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę, która podporządkowywała Prokuratorowi Generalnemu Narodowe Biuro Antykorupcyjne i Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną (SAP), co oznaczało likwidację jej niezależności. Jak informował Ośrodek Studiów Wschodnich, wcześniej funkcjonariusze tych instytucji zostali przeszukani pod pretekstem "zwalczania rosyjskich wpływów". Warto zaznaczyć, że w czerwcu NABU postawiła zarzuty ówczesnemu wicepremierowi i ministrowi jedności narodowej, a jednocześnie bliskiemu przyjacielowi rodziny Zełenskich - Ołeksijowi Czernyszowowi, który miał brać udział w aferze korupcyjnej.

Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę, ignorując masowe protesty. Prezydent Ukrainy twierdził wówczas, że jest ona niezbędna w walce z rosyjską agenturą. Oprócz obywateli, w sprawę zaangażowała się również Unia Europejska, która miała zagrozić zawieszeniem wypłat z systemu ERA. Jak wskazał OSW, jest to instrument udzielania Kijowowi pożyczek, zabezpieczonych odsetkami, które są generowane przez zamrożone rosyjskie aktywa oraz pożyczek od Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Zawieszona miała zostać pomoc finansowa z Instrumentu na rzecz Ukrainy, Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W związku z tym 21 lipca Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła prezydencki projekt ustawy, który cofał większość wprowadzonych zmian

Więcej informacji na temat afery korupcyjnej w Ukrainieznajduje się w artykule: "Afera korupcyjna w Ukrainie. Władze rozważają radykalny ruch".

Źródła:TVN24, OSW

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło