Ujawniła brutalne nagranie, które uderzyło w izraelskie wojsko. Teraz siedzi w areszcie

5 dni temu 7

W Izraelu tymczasowo aresztowano naczelną prawniczkę izraelskiego wojska, gen. Jifat Tomer-Jeruszalmi. Wcześniej doprowadziła do wycieku nagrania, na którym widać, jak izraelscy żołnierze znęcają się nad palestyńskim więźniem.

Gen. Jifat Tomer-Jeruszalmi przebywa w areszcie Fot. REUTERS/Nir Elias // X/La Nacion

Prawniczka zatrzymana w Izraelu

Decyzją sądu w Tel Awiwie gen. Jifat Tomer-Jeruszalmi została zatrzymana 3 listopada. Do środy ma przebywać w areszcie. Prokuratura zarzuciła jej m.in. oszustwo, ujawnienie poufnych informacji, a także utrudnianie działań wymiarowi sprawiedliwości. Razem z nią aresztowano również byłego głównego prokuratora wojskowego, Matana Solomosza. Minister bezpieczeństwa narodowego Izraela Itamar Ben-Gvir poinformował, że służba więzienna będzie robić wszystko, "aby chronić życie" Tomer-Jeruszalmi w areszcie, w którym obecnie przebywa.

Ujawnienie nagrania i nagłe zniknięcie

W piątek prawniczka przyznała, że latem ubiegłego roku doprowadziła do ujawnienia nagrania z udziałem izraelskich żołnierzy, przedstawiającego atak na Palestyńczyka. Do zdarzenia miało dojść w lipcu, a w sierpniu nagranie zostało ujawnione przez media. W związku z przyznaniem się do ujawnienia materiałów 31 października Tomer-Jeruszalmi zrezygnowała z pełnionego urzędu. Z kolei 2 listopada prawniczka zniknęła na kilka godzin, co wywołało wiele spekulacji na temat jej ewentualnej śmierci. Znalazła się jednak po kilku godzinach na plaży, co zdaniem policji oznacza, że mogła wyrzucić do morza swój telefon komórkowy, gdzie mogły się znajdować kluczowe w sprawie informacje. W liście rezygnacyjnym Tomer-Jeruszalmi wyjaśniła, że ujawniła nagranie, aby przeciwstawić się twierdzeniom, że wojsko niesprawiedliwie atakuje swoich żołnierzy. Jak podkreśliła, wojsko ma "obowiązek przeprowadzenia śledztwa, gdy istnieje uzasadnione podejrzenie przemocy wobec zatrzymanego".

Zobacz wideo Izrael już łamie zawieszenie broni

Wstrząsające nagranie

Ujawniony przez Tomer-Jeruszalmi film pochodzi z kamery bezpieczeństwa w wojskowym ośrodku zatrzymań w Sde Teiman na pustyni Negew, gdzie przebywali Palestyńczycy pojmani w Strefie Gazy. Widać na nim, jak izraelscy żołnierze otaczają mężczyznę leżącego na ziemi i skutego kajdankami, a następnie znęcają się nad nim. Po ujawnieniu nagrania pięciu żołnierzy zostało aresztowanych. Oskarżono ich o znęcanie się nad więźniem, a także spowodowanie u niego ciężkich obrażeń ciała. Według aktu oskarżenia mężczyźni bili Palestyńczyka po całym ciele pałkami. Razili też paralizatorem. Jeden z wojskowych miał także uderzyć więźnia w okolice odbytu ostrym narzędziem. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy. 2 listopada czterech z nich pojawiło się na konferencji prasowej i żądało umorzenia procesu. 

Co stało się z Palestyńczykiem?

Według doniesień medialnych okaleczony mężczyzna w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala. Lekarze stwierdzili m.in. złamanie kilku żeber, przebicia jednego płuca, a także wewnętrzne rozdarcie odbytnicy. W październiku mężczyzna miał zostać zwolniony do Strefy Gazy w ramach wymiany niewolników. Przypomnijmy, w październiku 2024 roku komisja ONZ uznała, że tysiące więźniów było poddawanych systematycznej przemocy w izraelskich obozach wojskowych, co "stanowiło zbrodnię wojenną i zbrodnię przeciwko ludzkości". Izrael odrzucił wówczas te oskarżenia. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło