Ukraina wyciągnęła z magazynu dawno nie widzianą broń

1 miesiąc temu 17

Sam prezydent Zełenski mówił, że Ukrainie brakuje nie tyle żołnierzy, co sprzętu wojskowego, zatem nic dziwnego, że Kijów rzuca do walki każdy możliwy sprzęt. W tym konkretnym przypadku chodzi o wieloprowadnicową wyrzutnię rakietową wywodzącą się jeszcze z czasów zimnej wojny, której od dawna nie widzieliśmy na froncie - BM-27 Huragan.

Jakie wyposażenie Ukraina wyciągnęła z magazynu?

Co mówił prezydent Zełenski na temat braków w Ukrainie?

Jakie są właściwości wyrzutni BM-27 Huragan?

Skąd Ukraina mogła zdobyć amunicję do Huragana?

Jak podają eksperci, obecnie trudno jest dostać amunicję oraz części zamienne do podstawowej wersji tego pojazdu używanej przez Ukrainę, dlatego najwyraźniej jakiś czas temu został on wysłany do magazynu. Najwyraźniej do Kijowa dotarł jednak nowy transportów rakiet używanych przez BM-27, dzięki czemu wyrzutnia znowu trafiła do walk, co widzimy w mediach społecznościowych.

>> Zobacz także: Rosjanie postradali rozum. Test ich broni odczuto na całym świecie

Skąd Ukraina wytrzasnęła amunicję do huraganu? Tego na razie nie wiemy. Być może doszło tu do jakieś transakcji z którymś z użytkowników tej broni, które ciągle jest na wyposażeniu kilkunastu krajów z całego świata.

BM-27 Uragan

BM-27 Uraganmil.ru

Huragan to wieloprowadnicowa wyrzutnia rakietowa na pociski kal. 220 mm. Zasięg rażenia wyrzutni to ok. 35 km. System ten powstał jako wyrzutnia pocisków niekierowanych, jednak prawdopodobnie pocisk 9M51 pasujący do tej wyrzutni jest pociskiem kierowanym. W najnowszej wersji 1M (widocznej na zdjęciu wyżej) jest to już w pełni zautomatyzowana konstrukcja, która może wystrzeliwać także pociski kal. 300 mm lub pociski 220 mm na odległość aż 70 km. Ta wersja wyrzutni zadebiutowała w rosyjskiej armii w 2017 r.

Przeczytaj źródło