Urszula Dudziak ujawniła swój sekret. Wspomniała o lękach

2 tygodni temu 16

Urszula Dudziak w specjalnym wywiadzie dla “Świata Gwiazd” ujawniło kilka faktów ze swojego życia. Mało kto wiedział.

Urszula Dudziak – 82 lata i wciąż eksploduje energią

Urszula Dudziak kończy 82 lata, a na scenie skacze jak górska kozica. 

Nie fikam jakbym miała 30 lat, ale głos mi wciąż świetnie funkcjonuje. Obniżyłam tonację, ale nic nie straciłam z ochoty na życie – mówi jazzowa ikona. 

Jej życie to mieszanka ekstazy, ciekawości świata i nieustającego żaru. 

Entuzjazm do rzeczy niemożliwych – tak opisuje ją partner Boguś. 

To właśnie ten niepohamowany optymizm uczynił ją jedyną w swoim rodzaju: Wikipedia wymienia ją jako „żywiołową, pełną energii i radości”, choć nie wspomina, że spędziła 30 lat w Nowym Jorku i nagrała dziesiątki płyt.

Urszula DudziakUla Dudziak, fot. KAPIF

Urszula Dudziak i jej lęki

Choć na pierwszy rzut oka wydaje się niepokonana, Urszula nie ukrywa, że ma swoje lęki. „Gdy myślę o wojnie, czuję niepokój. Ale zaraz mówię sobie: ‘Uluś, żyj teraz, teraz jest pięknie’” – opowiada. Pandemia, media, globalne konflikty – wszystko to potrafi wywołać u niej chwilowy strach, który szybko studzi Boguś. To właśnie on, kapitan żeglugi wielkiej, przypomina jej o sile optymizmu: „Przytula mnie i mówi: przecież jesteś optymistką”.

Artystka dzieli się też bardziej osobistymi lękami: przeszła raka piersi, a każda drobna zmiana w ciele wywołuje u niej paniczny strach. „Ostatnio zobaczyłam liszaj na nodze – godzinami myślałam, że to wraca rak!” – opowiada. Mimo to podkreśla, że życie po trudnych doświadczeniach daje jej moc i perspektywę: „Jestem doświadczoną kobietą, wiem, jak przetrwać i czerpać radość z życia”.

„UlaNova” – od bossa novy po górnicze szaleństwo

Nowa płyta „UlaNova” to podróż przez wszystkie fascynacje Urszuli: bossa nova, jazz, eksperymenty elektroniczne, muzyka ludowa. Piosenka „Ulenia” nagrana z córką Miką opowiada o trudnym okresie w ich życiu i wspólnej walce o zdrowie psychiczne. 

Mika pozwoliła sobie pomóc i razem znalazłyśmy drogę do szczęścia. Nigdy jej nie zostawię – mówi Dudziak.

Nie brak też sensacyjnych momentów z historii powstawania albumu: utwór „Górniczy stan” wzbudził w niej zwątpienie i „stare demony”, dopóki Boguś nie podtrzymał jej wiary w siebie. Archiwalne nagrania, jak kultowe „Mango Dance” czy eksperymentalne „Ulatrix”, zyskały nowe życie. 

Te piosenki krzyczały do mnie: ‘Ula, wypuść nas!’ – opowiada artystka.

Koncert promujący płytę odbędzie się 16 października w Palladium, inaugurując Festiwal Bohaterek. Urszula jest autorytetem nie tylko muzycznym, ale i życiowym: przekonuje kobiety, że wiek to szansa, nie ograniczenie. 

Nie starzejemy się – dorastamy do nowych wyzwań. Możemy być atrakcyjne do setki, jeśli kochamy życie i mamy poczucie humoru – apeluje.

Urszula DudziakUla Dudziak, fot. KAPIF
Przeczytaj źródło