Sejm zdecydował w piątek o przekazaniu do dalszych prac obywatelskiego projektu ustawy zakładającego obowiązkowe dwie godziny religii lub etyki w szkołach. "Religia obowiązkowa a edukacja zdrowotna nie. Bardzo to jest logiczne" - ironizowała na portalu X dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Sejm zadecydował ws. religii w szkołach
W piątek Sejm przekazał do dalszych prac w komisji obywatelski projekt ustawy "Tak dla religii i etyki w szkole". Zakłada on przywrócenie dwóch obowiązkowych lekcji religii bądź etyki. Przeciwko odrzuceniu projektu głosowali parlamentarzyści z PiS, Konfederacji, Polskiego Stronnictwa Ludowego oraz ośmiu posłów Polski 2050. Odmiennego zdania byli członkowie Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i pozostali posłowie Polski 2050. Pod projektem podpisało się ok. 500 tysięcy osób. Autorem projektu jest dr Łukasz Bernaciński, członek zarządu Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
Premier Donald Tusk: Przymuszanie to najgorsza droga
- Jeśli chodzi o kwestie religii, to jak wiecie, taki charakter ma koalicja 15 października, że w kwestiach dotyczących, systemu wartości, stosunku do kościoła, to nie jest zwarty blok, tak samo myślący o tych sprawach - komentował w piątek premier Donald Tusk. - Jak byłem mały, chodziłem do szkoły podstawowej, do szkoły średniej, to chodziłem na religię i to był w jakimś sensie nawet czasami akt odwagi. Nikt mnie do tego nie zmuszał. Wydaje mi się, że przymuszanie do czegoś to jest najgorsza droga, z punktu widzenia szczególnie dzisiejszej kondycji kościoła - dodał.
Zobacz wideo Burza o kilometrówki! W Sejmie zawrzało
"Bardzo zły projekt"
"Szymon Hołownia za dalszymi pracami nad ustawami autorstwa Prezydenta Nawrockiego i Ordo Iuris. Nocna kolacja z Jarosławem Kaczyńskim i są efekty! Po prostu żenada" - skomentował na portalu X poseł Nowej Lewicy Tomasz Trela.
"Ci którzy próbują na siłę uczyć dzieci religii prowadzą do absolutnej laicyzacji. Już Paweł Włodkowic w 1415 roku na Soborze w Konstancji uznawał przymusowe nauczanie religii za sprzeczne z istotą chrześcijaństwa. Sobór wówczas potępił takie działania. Przeciwne zdanie mieli Krzyżacy, którzy byli takim ówczesnym Ordo Iuris. Z pełnym przekonaniem zagłosowałem dzisiaj, w zgodzie z opinią Soboru w Konstancji, przeciwko przymusowemu nauczaniu religii czy etyki. Od decyzji, czy dziecko chodzi na takie zajęcia są rodzice, a nie pan Nawrocki. Wara od naszych dzieci!" - napisał z kolei na X poseł KO Roman Giertych.
"Niestety bardzo zły projekt o obowiązkowych dwóch lekcjach religii lub etyki idzie do dalszych prac w komisjach" - stwierdziła rzeczniczka klubu KO Dorota Łoboda.
"Koalicja 13 grudnia w końcu zaczęła się rozpadać. Przegrali w Sejmie z prezydentem i obywatelami - nie udało się im odrzucić prezydenckiego projektu ustawy o budowie prawdziwego CPK ani obywatelskiego o powrocie religii do szkół. Tusk stracił właśnie sejmową większość. Władzę straci już wkrótce..." - komentował poseł PiS Marcin Warchoł.
"Religia obowiązkowa a edukacja zdrowotna nie. Bardzo to jest logiczne" - stwierdziła na portalu X dziennikarka "Newsweeka" Dominika Długosz.
Czytaj również: Tusk jednoznacznie o przyszłości Trzaskowskiego. "Jestem dumny"
Źródła: X.com, wystąpienie Donalda Tuska






English (US) ·
Polish (PL) ·