​"Wąsik i Kaminski zaglądali nam do sypialni". Mocne słowa Arłukowicza

2 tygodni temu 9

Rozmowie o 7:00 w Radiu RMF24 Bartosz Arłukowicz, były minister zdrowia, a obecnie europoseł Koalicji Obywatelskiej, poruszył temat możliwego wykorzystywania służb specjalnych do celów politycznych podczas rządów PiS. Były europoseł i członek komisji ds. Pegasusa wskazał na poważne wątpliwości dotyczące podsłuchiwania osób z otoczenia Donalda Tuska, w tym jego córki. Arłukowicz domaga się jasnych wyjaśnień od byłych szefów służb, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, oraz podkreśla konieczność rozliczenia sprawy przez obecne władze.

  • Bartosz Arłukowicz wyraził poważne wątpliwości dotyczące możliwego podsłuchiwania córki Donalda Tuska przez służby specjalne pod rządami PiS.
  • Polityk domaga się jasnych deklaracji od Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika oraz rozliczenia sprawy przez obecne władze.
  • Arłukowicz podkreśla, że wykorzystywanie podsłuchów do celów politycznych jest faktem, a odpowiedzialni za to powinni ponieść konsekwencje.
  • Najnowsze informacje na stronie głównej RMF24.pl

W ostatnich dniach na nowo rozgorzała dyskusja na temat wykorzystywania służb specjalnych do celów politycznych w Polsce. Bartosz Arłukowicz w rozmowie z RMF24 wyraził poważne obawy dotyczące możliwego podsłuchiwania osób z otoczenia Donalda Tuska. Szczególne kontrowersje wzbudziła kwestia potencjalnej inwigilacji córki obecnego premiera.

Arłukowicz nie ukrywa swojego stanowiska w sprawie. Wskazuje, że choć nie posiada bezpośrednich dowodów na podsłuchiwanie Katarzyny Tusk, to jego polityczna intuicja i znajomość mechanizmów działania służb budzą poważne wątpliwości. O tym, że podsłuchy były wykorzystywane do aktywności politycznej, wiemy na pewno - podkreślił Arłukowicz, przypominając przypadek senatora Krzysztofa Brejzy, którego wiadomości i rozmowy miały być używane w politycznym ataku.

Były europoseł zwraca uwagę, że nawet jeśli Pegasus nie został bezpośrednio użyty wobec córki premiera, to podsłuchiwany był jej adwokat, co mogło skutkować nagraniem rozmów objętych tajemnicą adwokacką.

Arłukowicz domaga się jasnych deklaracji od byłych szefów służb, Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Chce, by publicznie wyjaśnili, czy mieli dostęp do informacji o istnieniu lub treści rozmów z udziałem Katarzyny Tusk oraz czy przekazywali te informacje dalej, na przykład Jarosławowi Kaczyńskiemu. 

Obecnie, jak przypomina Arłukowicz, Kamiński i Wąsik są pozbawieni immunitetu i będą musieli odpowiedzieć za swoje działania, w tym za udział w pracach Sejmu bez mandatu poselskiego. Europoseł liczy także na aktywność ministra sprawiedliwości oraz służb specjalnych w wyjaśnieniu sprawy podsłuchów. To jest przestrzeń dla służb specjalnych, dla ministra Żurka, dla całego wymiaru sprawiedliwości, żeby tę sprawę czym prędzej wyjaśnić - podkreślił.

Arłukowicz z zadowoleniem przyjął deklarację premiera Donalda Tuska, który podczas szczytu w Brukseli zapowiedział, że nie odpuści sprawy podsłuchów. Według byłego europosła, jest to jasny sygnał, że temat ten pozostaje priorytetem dla obecnego rządu.

Wąsik i Kamiński śledzili polskich obywateli, używali do tego specjalistycznych mechanizmów, śledzili nasze życie prywatne, osobiste, zaglądali nam do sypialni, łazienek, do naszego prywatnego życia. Więc dzisiaj Wąsik i Kamiński muszą się liczyć z odpowiedzialnością - stwierdził Arłukowicz.

 Bzdury

Radio RMF24

Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego internetowego Radia RMF24 Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24 na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

Przeczytaj źródło