
W czwartek ważą się losy immunitetu Zbigniewa Ziobry. Po godz. 16 obrady zaczęła sejmowa komisja, która zajmuje się tą kwestią. Już na początku obrad jego pełnomocnik wystąpił z zaskakującym wnioskiem.
Daj napiwek autorowi
W czwartek po południu rozpoczęło się posiedzenie sejmowej Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która zajmuje się wnioskami o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze oraz o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i aresztowanie.
Posiedzenie komisji ws. immunitetu Ziobry
Zgodnie z harmonogramem, komisja rozpoczęła obrady o godzinie 16. Jej sprawozdanie trafi pod obrady Sejmu jeszcze tego samego dnia. Posłowie mają zapoznać się z dokumentem tuż przed północą. Głosowanie nad wnioskami planowane jest na piątek.
Od początku obrad komisji było czuć napięcie. Na sali jest tłum. Głos w imieniu Ziobry zabrał na początku jego pełnomocnik, poseł Andrzej Śliwka. Przypomniał, że polityk zgłaszał zastrzeżenia do wniosku o uchylenie mu immunitetu. Jego zdaniem ze względu na jego wadę formalną, należałoby zakończyć posiedzenie. Wniosek ten przepadł.
Potem komisja przeszła do dalszych obrad. Prokurator Piotr Woźniak przedstawił szczegóły wniosku o uchylenie immunitetu Ziobrze, wskazując m.in. na nieprawidłowości w gospodarowaniu pieniędzmi z Funduszu Sprawiedliwości.
– Dzieje się zemsta Donalda Tuska – stwierdził poseł PiS i dodał, że ta "zemsta weszła w kolejną fazę". – Donald Tusk ma powody do zemsty – stwierdził. Dalej mówił, że pełniąc funkcję prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości, nadzorował "liczne postępowania, w których w charakterze osób podejrzewanych o poważne przestępstwa pojawiali się przedstawiciele partii Donalda Tuska".
Konferencja Ziobry z Budapesztu
– Wystarczy wspomnieć o sprawie Sławomira Nowaka, któremu prokuratura pod moim kierownictwem stawiała bardzo poważne zarzuty, w ramach postępowania prowadzonego wspólnie z ukraińską prokuraturą – wskazał.
Według Ziobry Tusk jest otoczony ludźmi, "o których można śmiało powiedzieć, używając języka potocznego, że są złodziejami". – Materiał dowodowy, zebrany przez prokuraturę pod moim kierownictwem, ponad wszelką wątpliwość wykazał, że powinni stanąć przed sądem i ponieść konsekwencje – powiedział.
Poseł PiS grzmiał także, że "sam Tusk przewijał się w kilku postępowaniach". Nie ulega wątpliwości, że skala przestępstw korupcyjnych i złodziejstwa, które miało miejsce w okresie rządów PO, była bardzo duża – padło.

19 godziny temu
4





English (US) ·
Polish (PL) ·